Widać, że premier Morawiecki podczas wizyty w Brukseli czuje się pewnie, naszą misję realizuje skutecznie. Zna salony brukselskie, bo jako wicepremier wielokrotnie negocjował bardzo trudne dla Polski sprawy. Nie jest więc to dla niego taki zupełny debiut
— mówiła europoseł PiS, Jadwiga Wiśniewska w rozmowie z Maciejem Wolnym w porannym programie „Witajcie wPolsce.pl” telewizji wPolsce.pl.
Europoseł odniosła się też do kwestii przymusowej relokacji migrantów.
Jak widzimy, kwestia polityki migracyjnej jest nieuregulowana. To konsekwencja tego, że obecne przywództwo Unii nie miało projektu, jak zmierzyć się z tym kryzysem. PiS od dawna mówiło, że pomysł relokacji jest nieskuteczny. Wreszcie Bruksela zrozumiała, że przymusowe relokacje nie są rozwiązaniem kryzysu migracyjnego. Wreszcie zrozumiał to też Donald Tusk. Trzeba pomagać tam na miejscu i musimy być w tej sprawie solidarni
—mówiła.
Dodała też, że to Polska jest liderem w przyjmowaniu migrantów, bo w ostatnich dwóch latach przyjęto zza wschodniej granicy ponad 1,5 miliona ludzi.
Nie zgadzam się na takie relatywizowanie, że liczą się tylko migranci z południa. Unia Europejska mówi o tym, że nikogo nie można dyskryminować, a sama nie stosuje tej zasady
— powiedziała Wiśniewska.
Dodała też, że przedstawiciele krajów afrykańskich niejednokrotnie alarmowali, że gdy wyjadą do Unii wszyscy zdolni do pracy, młodzi i silni, to ich kraje przestaną się rozwijać.
Te migracje mają doprowadzić do tego, że Afryka opustoszeje. Trzeba tam ludziom stwarzać szanse, możliwości na rozwój i godne życie. Unia poprzez swój rozwój gospodarczy może z całą pewnością wspierać te kraje. Tymczasem przymusowe relokacje kojarzą się z uprzedmiotowieniem
— wyjaśniła europoseł.
Dodała też, że nierozważna polityka migracyjna powoduje łamanie prawa - tymczasem to Polsce zarzuca się nieprzestrzeganie praworządności.
Złamano wszystkie europejskie przepisy związane z przekraczaniem strefy Schengen, doprowadzono do chaosu, do zagrożenia bezpieczeństwa obywateli Unii Europejskiej - dziesiątki zamachów terrorystycznych, setki ofiar. Europa nie ma odwagi, żeby przyznać, że projekt wskazywany przez Jarosława Kaczyńskiego jest najbardziej skutecznym i realnym do zrealizowania
—podkreśliła europoseł.
Wiśniewska odniosła się też do stosunków polsko - niemieckich w Unii Europejskiej i o roli w tej sprawie polskiej opozycji.
Myślę, że te relacje byłyby o wiele lepsze, gdyby nie opozycja, która usiłuje nas zdyskredytować. Dziś Niemcy mają poważny problem. Mija kilka miesięcy od wyborów, a Angela Merkel ma problemy z utworzeniem rządu. Proszę zwrócić uwagę, że protegowany przez nią na przewodniczącego Rady Europejskiej Donald Tusk, który wprawdzie dziś przyznaje nam rację, jeśli chodzi o rozwiązanie kryzysu migracyjnego, wiele razy wskazywał, jak bardzo jest chwiejny, jak często zmienia zdanie pod presją Niemiec. Wspólne działanie i opamiętanie opozycji może spowodować, że relacje Polski z Unią będą szły w dobrym kierunku
—powiedziała.
mk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/372046-jadwiga-wisniewska-dla-wpolscepl-bruksela-wreszcie-zrozumiala-ze-przymusowa-relokacja-nie-rozwiaze-problemu