Morawiecki o synu: "Wrodzony upór, który mamy w rodzinie wzmocnił się jeszcze u niego. Jest może jeszcze bardziej hardy"

Marszałek senior Kornel Morawiecki podkreślił w rozmowie z Wirtualną Polską, że jest wdzięczny Jarosławowi Kaczyńskiemu za to, że postawił jego syna na odpowiedzialnej funkcji. Zaznaczył jednocześnie, że zdaje sobie sprawę z tego, że gdyby się nie sprawdził, to wie, że prezes PiS łatwo może go wymienić.

Mam poczucie odpowiedzialności cały czas, bo jak Norwid mówił, nigdy praca dziejów nie jest skończona. Oczywiście bardzo dziękuje rządowi, partii rządzącej i Jarkowi Kaczyńskiemu za to, że postawił go na odpowiedzialnej funkcji. Modlę się teraz, żeby tej funkcji sprostał

—mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Kornel Morawiecki (WiS).

Ojciec Mateusza Morawieckiego dodał, że może naturalnym byłoby, żeby to Jarosław Kaczyński był premierem, ale jego syn jest młodszy i ma większe rozeznanie w gospodarce.

Myślę, że ma też większe poparcie ogólnospołeczne w takim sensie, że nie dzieli. Może uda mu się zasypać podziały między Polakami

—zauważył polityk.

Gdyby Jarek doszedł do wniosku, że Mateusz jest złym premierem, to może go wymienić jak pstryknięcie palców. Ja to rozumiem

—dodał.

Kornel Morawiecki wspomniał, że ciężko mu było wychowywać syna, bo nie był łatwym dzieckiem.

Niech się więc dziś nikt nie spodziewa, że z nim będzie łatwo

—żartował Morawiecki.

Jako młody człowiek przeżywał stan wojenny i ukrywanie się ojca. Ten wrodzony upór, który mamy w  rodzinie wzmocnił się jeszcze u niego. Jest jeszcze może bardziej hardy, zdeterminowany

—podkreślił polityk.

Morawiecki wspomniał również, że gdy minister Rostowski ustępował ze stanowiska wówczas Donald Tusk zaproponował jego synowi, żeby to on objął stanowisko ministra finansów.

Była wtedy poważna kontrowersja rodzinna, polityczna, towarzyska, może nawet bankowa, czy ma przyjąć nominację czy ma z niej zrezygnować. Czuliśmy już wtedy wielkie nieprawidłowości w układach PO, ale część z jego kolegów mówiło mu, żeby brał to stanowisko . Dobrze, że tego nie zrobił

—powiedział.

Dodał, że gdyby to zrobił „w sensie politycznym, by się zgrał. A tak, cały czas jest jakąś nadzieją dla Polski”.

Nie tylko dla PiS-u, nie tylko dla tego rządu, ale jak pożyje jeszcze parę lat może być szansą dla Polski

—skwitował Kornel Morawiecki.

Wywiad z WP:

pc/WP