Odłożono też zmiany przy kształtowaniu Państwowej Komisji Wyborczej.
Zmiany przy powoływaniu PKW oznaczają, że tak naprawdę konsumujemy dobre praktyki wyborcze Komisji Weneckiej. Że w szeregach PKW powinni być przedstawiciele władzy sądowniczej (są) czy przedstawiciele największych formacji politycznych… Nie realizujemy już postulatu, by był tam też przedstawiciel MSW, bo krzyk byłby wielki. Uważamy, że tak to powinno wyglądać, ale znów - poszliśmy na kompromis i zmiany wejdą w życie, ale już po wyborach.
Nie będzie obowiązku podziału na okręgi, a więc będzie mniej pracy dla komisarzy. PKW miała obawę, że nie da rady mianować do wyborów 400 komisarzy, potrzebnych więc będzie tylko stu. PKW zgłosiła generalnie 21 uwag - trzy z nich to były akty strzeliste, opinie niepodparte zarzutem. 18 było konkretnych - z tego 14 realizujemy.
Jest to pewien eksperyment - często nie ma jak zawierać kompromisu, bo… nie ma z kim. A tymczasem opozycja nie spuściła swojego ataku ani o jeden mały ton. Zarzuty były abstrakcyjne, niezwiązane z treścią ustawy, a nawet zarzut, że przyjmujemy poprawki… Nawet przyjęcie poprawek opozycji powoduje… atak opozycji.
A nie jest tak, że zmiany w ordynacji wyborczej, ten krok w tył to efekt nowego rządu, nowego rodzaju prowadzenia polityki?
Nie łączyłbym tego. Przygotowania do zmiany rządu trwały wcześniej, więc gdyby była decyzja o innym podejściu do reformy wyborczej, to wcześniej realizowalibyśmy miękki scenariusz. To jest łagodzenie, ale wynikające z istoty sprawy.
Czuje Pan dziś porażkę? Dał Pan twarz i sporo czasu propozycjom, które nie wejdą w życie.
Znacząca, istotowa częśc zmian pozostaje. Budżet obywatelski, dodatkowa inicjatywa uchwałodawcza, to wszystko, o czym mówiliśmy wcześniej… Drugi obszar to uczciwość przebiegu wyborów: kamery w lokalach, uprawnienia mężów zaufania, przeniesienie organizacji do MSW. Ale z tych rzeczy, gdzie atakowano nas o manipulację wyborczą, wycofujemy się.
Wiele z tych zarzutów było fałszywych co do intencji, ale chcemy ponadpartyjnego porozumienia w tej sprawie.
not. Marcin Fijołek
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Odłożono też zmiany przy kształtowaniu Państwowej Komisji Wyborczej.
Zmiany przy powoływaniu PKW oznaczają, że tak naprawdę konsumujemy dobre praktyki wyborcze Komisji Weneckiej. Że w szeregach PKW powinni być przedstawiciele władzy sądowniczej (są) czy przedstawiciele największych formacji politycznych… Nie realizujemy już postulatu, by był tam też przedstawiciel MSW, bo krzyk byłby wielki. Uważamy, że tak to powinno wyglądać, ale znów - poszliśmy na kompromis i zmiany wejdą w życie, ale już po wyborach.
Nie będzie obowiązku podziału na okręgi, a więc będzie mniej pracy dla komisarzy. PKW miała obawę, że nie da rady mianować do wyborów 400 komisarzy, potrzebnych więc będzie tylko stu. PKW zgłosiła generalnie 21 uwag - trzy z nich to były akty strzeliste, opinie niepodparte zarzutem. 18 było konkretnych - z tego 14 realizujemy.
Jest to pewien eksperyment - często nie ma jak zawierać kompromisu, bo… nie ma z kim. A tymczasem opozycja nie spuściła swojego ataku ani o jeden mały ton. Zarzuty były abstrakcyjne, niezwiązane z treścią ustawy, a nawet zarzut, że przyjmujemy poprawki… Nawet przyjęcie poprawek opozycji powoduje… atak opozycji.
A nie jest tak, że zmiany w ordynacji wyborczej, ten krok w tył to efekt nowego rządu, nowego rodzaju prowadzenia polityki?
Nie łączyłbym tego. Przygotowania do zmiany rządu trwały wcześniej, więc gdyby była decyzja o innym podejściu do reformy wyborczej, to wcześniej realizowalibyśmy miękki scenariusz. To jest łagodzenie, ale wynikające z istoty sprawy.
Czuje Pan dziś porażkę? Dał Pan twarz i sporo czasu propozycjom, które nie wejdą w życie.
Znacząca, istotowa częśc zmian pozostaje. Budżet obywatelski, dodatkowa inicjatywa uchwałodawcza, to wszystko, o czym mówiliśmy wcześniej… Drugi obszar to uczciwość przebiegu wyborów: kamery w lokalach, uprawnienia mężów zaufania, przeniesienie organizacji do MSW. Ale z tych rzeczy, gdzie atakowano nas o manipulację wyborczą, wycofujemy się.
Wiele z tych zarzutów było fałszywych co do intencji, ale chcemy ponadpartyjnego porozumienia w tej sprawie.
not. Marcin Fijołek
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/371695-nasz-wywiad-marcin-horala-wycofanie-sie-z-niektorych-poprawek-ws-ordynacji-to-eksperyment-i-test-na-dobra-wole-opozycji?strona=2