Apelujemy do pierwszej damy Agaty Kornhauser-Dudy o „wpłynięcie na małżonka” i na obóz rządzący, aby wycofali się z zakazu głosowania korespondencyjnego; utrudni on udział w wyborach osobom niepełnosprawnym
— powiedział prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Szef ludowców odniósł się w środę na konferencji prasowej w Sejmie, do projektu nowelizacji Kodeksu wyborczego, autorstwa PiS. Według niego, jest on „spartolony” i „zbójecki”, a proponowane przepisy wprowadzą „złodziejską” ordynację wyborczą. Jak ocenił, zgłoszone przez PiS poprawki potwierdzają opinię, że była to zmiana kompletnie „nieprzemyślana i nieprzygotowana”.
Sejmowa komisja nadzwyczajna w środę o godz. 13.30 zajmie się projektem nowelizacji Kodeksu wyborczego, autorstwa PiS, nad którym w środę rano debatował Sejm. Komisja rozpatrzy zgłoszone podczas II czytania liczne poprawki PiS; m.in. pozostawienie w projekcie ordynacji wyborczej JOW-ów w gminach do 20 tys. mieszkańców oraz pozostawienie uprawnienia rad gmin, powiatów i sejmików wojewódzkich do ustalania okręgów wyborczych.
PiS proponuje wydłużenie kadencji w samorządach do 5 lat. Kolejne poprawki dotyczą komisarzy wyborczych: komisarzy nie będzie blisko 400, jak przewidywał projekt, lecz stu. Komisarze nie będą ponadto dzielili okręgów wyborczych (co przewidywał projekt). W projekcie zmieniona zostanie też liczba członków obwodowych komisji wyborczych; w każdej komisji będzie musiało być minimum pięć osób.
Dobrze, że pod presją samorządowców, pod presją organizacji samorządowych i wszystkich partii opozycyjnych dochodzi do zmian i wycofania się przynajmniej z części fatalnych zapisów dla Polski samorządowej
— ocenił prezes Stronnictwa.
Jak dodał, „presja miała sens” - pokazała, że można przynajmniej część „beznadziejnych” zmian zablokować, żeby nie dochodziło do „zwijania” Polski samorządowej.
Kosiniak-Kamysz poinformował, że ludowcy zgłosili ponad 70 poprawek do projektu PiS.
Trzeba pilnować i trzeba doprowadzić (do tego), żeby ta ustawa została po prostu wycofana. To jest jedyne honorowe wyjście w tej sytuacji dla parlamentarzystów PiS
— oświadczył szef ludowców.
Zaapelował do posłów partii rządzącej, aby wycofali swój projekt.
Jeśli chcecie robić jakiekolwiek zmiany w tym obszarze, to po konsultacjach, analizach i po przepracowaniu, a nie w takim szaleńczym trybie który - jak widać - nie zdaje żadnego egzaminu
— podkreślił Kosiniak-Kamysz.
Szef ludowców zaapelował do pierwszej damy Agaty Kornhauser-Dudy, aby „wpłynęła na małżonka” i na większość parlamentarną, żeby wycofali się z zakazu głosowania korespondencyjnego, który - według niego - utrudni udział w wyborach m.in. osobom niepełnosprawnym.
Uważamy, że pani prezydentowa - mająca naprawdę dobry kontakt z organizacjami pozarządowymi, organizacjami charytatywnymi - ma tutaj wielkie pole do popisu i może wpłynąć na to, że wiele tysięcy, dziesiątki tysięcy osób, będą mogły zagłosować korespondencyjnie, będą mogły się czuć częścią wspólnoty obywatelskiej (…) i narodowej. Trzeba dbać o to, żeby nie było osób wykluczonych
— zaznaczył Kosiniak-Kamysz.
To jest pani odpowiedzialność. Bardzo na panią liczymy
— mówił lider PSL.
Projekt noweli Kodeksu wyborczego, autorstwa PiS, przewiduje m.in. zniesienie głosowania korespondencyjnego oraz zmianę w sposobie wyboru PKW.
k j /PAP
-
„Sieci”: Nowy premier, nowa epoka. Dlaczego Beatę Szydło zastąpił Mateusz Morawiecki? I co z tego wyniknie dla rządu, dla państwa, dla Polski? To trzeba przeczytać!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej www.wPolsce.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/371668-ludowcy-o-projekcie-pis-ordynacji-wyborczej-jest-spartolony-i-zbojecki-apeluja-do-prezydentowej-aby-wplynela-na-malzonka