Jesteśmy też zresztą świadkami rewolucji technologicznej, która oznacza – może oznaczać, będzie oznaczać – nowe rozdanie w gospodarce światowej. To nowe rozdanie powinno odbywać się z udziałem Polski. To zresztą pierwsza rewolucja przemysłowa, w której Polska może odegrać poważną rolę, nawet w niektórych obszarach rolę lidera. To dzisiejsza polityka gospodarcza decyduje czy polska będzie za 10 lat producentem wysokich technologii, czy jedynie rynkiem zbytu dla zagranicznych firm. Przez ostatnie dwa lata nie próżnowaliśmy. Polska jako pierwszy kraj regionu została zaliczona przez agencję FTSE Russell do krajów rozwiniętych. W 2017 roku 2/3 nowych miejsc w przemyśle w całej Unii Europejskiej utworzonych zostało w Polsce. Dlatego zaczęto nas nazywać fabryką Europy. Największe firmy budują u nas zaawansowane technologicznie fabryki i centra badań i rozwoju. Mamy największy w tej części Europy rządowy program wsparcia młodych firm technologicznych. Dalsza budowa i odbudowa przemysłu będzie jednym z głównych naszych zadań na drugą połowę kadencji.
Także w innych dziedzinach udało nam się zrobić to, co wielu uważało za nieosiągalne, np. uszczelnienie systemu podatkowego. Tylko w tym roku wpływy z podatku VAT wzrosły o 30 mld zł. To więcej niż przez poprzednie dziewięć lat. Zrobiliśmy to walcząc z przestępcami podatkowymi i rozbijając mafie VAT-owskie. Tak, trzeba było przywrócić Szanowni Państwo, powagę państwa, instytucji państwa. VAT to nie są waciki, a mafie VAT-owskie to nie są „Rozbójnicy z Rumcajsa”. I nie ma obaw. Ten trend, ten bardzo pozytywny trend, który pierwszy raz od 9 lat się pojawił - my go utrzymamy. Co warto podkreślić, w tym samym czasie ponad 70 miliardów złotych trafiło do Polaków w ramach programów społecznych i prorodzinnych. I tę politykę społeczną będziemy kontynuować i wzmacniać. Wzmacniać na wielu polach.
Odzyskujemy też kontrolę nad strategicznymi sektorami polskiej gospodarki. Cztery chroniczne choroby naszego życia społecznego i gospodarczego, a zarazem oznaki naszej słabości, to była bieda, bezrobocie, brak mieszkań i cywilizacyjne zapóźnienia w służbie zdrowia. I z tych Czterech Jeźdźców Apokalipsy w ogromnej mierze dzięki naszym działaniom w tych dwóch pierwszych widać już znaczącą poprawę. Biedy jest mniej, a bezrobocie jest najniższe od 27 lat. I rozpoczęliśmy realizację taniego budownictwa oraz naprawę służby zdrowia. I o tych kwestiach będę jeszcze mówił w dalszej części. Ale także w obszarze tworzenia miejsc pracy, wzrostu wynagrodzeń i zmniejszania obszarów biedy, cały czas jest bardzo dużo do zrobienia. Nie będziemy spoczywać na laurach, pomimo że płace rosną najszybciej od 10 lat. Będziemy też nadal podnosić płacę minimalną. Polska polityka rozpięta jest między dwie błędne wizje. Z jednej strony wizja rozwoju zależnego, czyli 25 lat III RP która przewiduje dla Polski jedynie rolę peryferii. Z drugiej strony głosy, że Polska miałaby się odgrodzić murem od reszty świata.
My chcemy żeby Polska była wielka. Polska jest częścią Zachodu. A jeśli tak, to musi mieć globalne aspiracje i nie bać się konkurencji. Nie bać się współpracy
—zaznaczył.
Potrzebujemy zatem państwa i silnej tożsamości, by wyrwać się z roli peryferii we współczesnym kapitalizmie. Dlatego jedną z głównych idei dla planu rozwoju jest wykreowanie polskich firm, jako globalnych championów.
Ale nie chodzi tylko biznes. Dobrym przykładem tutaj jest kultura albo sport. Przyzwyczailiśmy się już do tego, że nasi najzdolniejsi piłkarze, już jako juniorzy wyjeżdżają do zachodnich klubów do szkółek piłkarskich i tam potem grają dla nich, a czasami w tamtych reprezentacjach. Czy to jest normalne? Nie, to moim zdaniem nie jest normalne.
Czym byłaby reprezentacja Niemiec bez Miroslava Klose Naszego w końcu chłopaka z Opola, który strzelił najwięcej goli w reprezentacji Niemiec. Albo bez Łukasza Podolskiego, który do dzisiaj się czuje Polakiem. Dobrze, że nam naszego Roberta nie wzięli.
Polacy są jednym z narodów który pracuje najwięcej w Europie. Jesteśmy jednym z najbardziej pracowitych narodów. Pracujemy ok. 2000 godzin rocznie. Produktywność pracy dzisiaj nie decyduje wyłącznie o sukcesie gospodarczym i liczba godzin przepracowanych. My nie chcemy żeby Polacy pracowali najdłużej, my chcemy żeby pracowali efektywnie za godną płacę. Chcemy żeby mieli więcej czasu dla swoich rodzin, na swoich najbliższych, dlatego musimy przestawić nasz polski kapitalizm na zachodnie tory, to jest cel naszej strategii rozwoju.
Gwarancją rozwoju są młode pokolenia, umiejętności młodych Polaków są dziś tym kołem napędowym naszej innowacyjności naszej nowoczesności i to ich entuzjazmie, i to w ich ciekowości świata, konkurowaniu z najlepszymi, tkwi klucz do sukcesu.
Cała nasza praca ma niewiele sensu jeśli nie odpowiada na potrzeby młodych ludzi, dla nich, dla was, warto zmieniać Polskę.
Tworzymy miejsca pracy dla was wprowadzamy klauzule społeczne, staramy się aby wynagrodzenia były coraz wyższe, a bezrobocie coraz niższe.
Ja na przykład, uwielbiam pracować z młodymi ludźmi, ponieważ oni potrafią każdą skomplikowaną rzecz przedstawić w 280 znakach. Nie bądźmy naiwni. Silnej gospodarki nie zbudują nam inni.
Liczby pokazują wszystko. Udział płac polskich pracowników w Polsce to tylko 46 proc. naszego PKB - 10 proc. niżej niż średnia unijna. Musimy wypracować naszą oryginalną drogę do nowoczesnej gospodarki, jeżeli chcemy, a chcemy tego najbardziej, żeby Polacy zarabiali więcej.
Dlatego chciałbym na najbliższe lata postawić na kilka kluczowych obszarów rozwoju i o nich teraz chciałbym opowiedzieć, a w ślad za tym poprosić potem wysoką izbę o wotum zaufania dla naszego rządu
—zwrócił się do Sejmu premier Morawiecki.
Pierwszym arcyważnym zadaniem jest służba zdrowia. Nie ma godnego życia bez sprawnej opieki zdrowotnej, dlatego doprowadzimy do skokowego wzrostu wydatków na służbę zdrowia do poziomu 6 proc. PKB w ciągu najbliższych kilku lat. To odpowiedź na słuszne postulaty pacjentów, personelu medycznego, lekarzy i pielęgniarek
Ten wzrost jest możliwy przede wszystkim dzięki uszczelnieniu systemu podatkowego, dzięki wykorzystaniu instytucji państwowych do tego żeby rzeczywiście służyły państwu.
Jak w tym roku - dodatkowe 4 miliardy - już w tym roku przeznaczyliśmy 4 miliardy dodatkowo na skrócenie kolejek u lekarzy, na zakup najnowocześniejszego sprzętu w szpitalach, a także na wykup zobowiązań z ostatnich 10 lat, także wykup tych zobowiązań, które narastały w czasach rządów naszych poprzedników. A to jest dopiero początek
Dwie najczęstsze przyczyny śmierci Polaków to: choroby nowotworowe, nowotworowe choroby układu krążenia. 3/4 Polaków odchodzi z tego świata ze względu na te dwa rodzaje chorób, dlatego trzeba położyć większy nacisk na profilaktykę i leczenie tych chorób i dlatego też uruchomimy dwa programy, które unowocześnią polską służbę zdrowia.
Pierwszy z nich to budowa Narodowego Instytutu Onkologii, który będzie nie tylko miejscem gdzie skutecznie leczy się nowotwory, ale również prowadzi się nowoczesne badania i terapię.
Druga inicjatywa, to Narodowy Program Zdrowia Kardiologicznego. Polacy mieli wielki wkład w rozwój kardiologii i chcemy żeby leczenie chorób serca pozostało naszą specjalnością, chociaż przede wszystkim chcemy oczywiście, żeby Polacy na serce w ogóle nie chorowali, no chyba, że z miłości ewentualnie.
Ten narodowy program, zresztą nie wszystko chyba musi mieć przydawkę narodowy, może być polski, albo państwowy - też piękne, ale będzie bardzo ważne, będzie dla nas bardzo kluczowy - jednak w myśl ewangelicznej maksymy nie wlewa się nowego wina do starych bukłaków - nie możemy pozwolić żeby nowe pieniądze zostały źle wydane, żeby system był nieefektywny.
Dlatego, tak jak uszczelniliśmy system podatkowy, to podobną operację zamierzamy przeprowadzić w odniesieniu do służby zdrowia. Każda złotówka zainwestowana w zdrowie musi oznaczać poprawę jakości życia Polaków. Zyskają na tym pacjenci, ale również mają zyskać ci, którzy na co dzień stoją przy ich łóżkach.
Nie może być jednak prywatyzacji zysków i upaństwowienia strat. Publiczny sprzęt medyczny służyć ma celom wspólnym, dobru pacjentów. Dlatego położymy ogromny nacisk na elektronizację służby zdrowia i dlatego zwracam się również do lekarzy, do pielęgniarek, do położnych, do ratowników medycznych, do całego personelu medycznego, do wszystkich którzy pracują w szpitalach i przychodniach. Zwracam się do was abyście stali się częścią tej zmiany, tej dobrej zmiany, zmiany której fundamentalnym celem jest zbudowanie nowoczesnej służby zdrowia
—mówił.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Jesteśmy też zresztą świadkami rewolucji technologicznej, która oznacza – może oznaczać, będzie oznaczać – nowe rozdanie w gospodarce światowej. To nowe rozdanie powinno odbywać się z udziałem Polski. To zresztą pierwsza rewolucja przemysłowa, w której Polska może odegrać poważną rolę, nawet w niektórych obszarach rolę lidera. To dzisiejsza polityka gospodarcza decyduje czy polska będzie za 10 lat producentem wysokich technologii, czy jedynie rynkiem zbytu dla zagranicznych firm. Przez ostatnie dwa lata nie próżnowaliśmy. Polska jako pierwszy kraj regionu została zaliczona przez agencję FTSE Russell do krajów rozwiniętych. W 2017 roku 2/3 nowych miejsc w przemyśle w całej Unii Europejskiej utworzonych zostało w Polsce. Dlatego zaczęto nas nazywać fabryką Europy. Największe firmy budują u nas zaawansowane technologicznie fabryki i centra badań i rozwoju. Mamy największy w tej części Europy rządowy program wsparcia młodych firm technologicznych. Dalsza budowa i odbudowa przemysłu będzie jednym z głównych naszych zadań na drugą połowę kadencji.
Także w innych dziedzinach udało nam się zrobić to, co wielu uważało za nieosiągalne, np. uszczelnienie systemu podatkowego. Tylko w tym roku wpływy z podatku VAT wzrosły o 30 mld zł. To więcej niż przez poprzednie dziewięć lat. Zrobiliśmy to walcząc z przestępcami podatkowymi i rozbijając mafie VAT-owskie. Tak, trzeba było przywrócić Szanowni Państwo, powagę państwa, instytucji państwa. VAT to nie są waciki, a mafie VAT-owskie to nie są „Rozbójnicy z Rumcajsa”. I nie ma obaw. Ten trend, ten bardzo pozytywny trend, który pierwszy raz od 9 lat się pojawił - my go utrzymamy. Co warto podkreślić, w tym samym czasie ponad 70 miliardów złotych trafiło do Polaków w ramach programów społecznych i prorodzinnych. I tę politykę społeczną będziemy kontynuować i wzmacniać. Wzmacniać na wielu polach.
Odzyskujemy też kontrolę nad strategicznymi sektorami polskiej gospodarki. Cztery chroniczne choroby naszego życia społecznego i gospodarczego, a zarazem oznaki naszej słabości, to była bieda, bezrobocie, brak mieszkań i cywilizacyjne zapóźnienia w służbie zdrowia. I z tych Czterech Jeźdźców Apokalipsy w ogromnej mierze dzięki naszym działaniom w tych dwóch pierwszych widać już znaczącą poprawę. Biedy jest mniej, a bezrobocie jest najniższe od 27 lat. I rozpoczęliśmy realizację taniego budownictwa oraz naprawę służby zdrowia. I o tych kwestiach będę jeszcze mówił w dalszej części. Ale także w obszarze tworzenia miejsc pracy, wzrostu wynagrodzeń i zmniejszania obszarów biedy, cały czas jest bardzo dużo do zrobienia. Nie będziemy spoczywać na laurach, pomimo że płace rosną najszybciej od 10 lat. Będziemy też nadal podnosić płacę minimalną. Polska polityka rozpięta jest między dwie błędne wizje. Z jednej strony wizja rozwoju zależnego, czyli 25 lat III RP która przewiduje dla Polski jedynie rolę peryferii. Z drugiej strony głosy, że Polska miałaby się odgrodzić murem od reszty świata.
My chcemy żeby Polska była wielka. Polska jest częścią Zachodu. A jeśli tak, to musi mieć globalne aspiracje i nie bać się konkurencji. Nie bać się współpracy
—zaznaczył.
Potrzebujemy zatem państwa i silnej tożsamości, by wyrwać się z roli peryferii we współczesnym kapitalizmie. Dlatego jedną z głównych idei dla planu rozwoju jest wykreowanie polskich firm, jako globalnych championów.
Ale nie chodzi tylko biznes. Dobrym przykładem tutaj jest kultura albo sport. Przyzwyczailiśmy się już do tego, że nasi najzdolniejsi piłkarze, już jako juniorzy wyjeżdżają do zachodnich klubów do szkółek piłkarskich i tam potem grają dla nich, a czasami w tamtych reprezentacjach. Czy to jest normalne? Nie, to moim zdaniem nie jest normalne.
Czym byłaby reprezentacja Niemiec bez Miroslava Klose Naszego w końcu chłopaka z Opola, który strzelił najwięcej goli w reprezentacji Niemiec. Albo bez Łukasza Podolskiego, który do dzisiaj się czuje Polakiem. Dobrze, że nam naszego Roberta nie wzięli.
Polacy są jednym z narodów który pracuje najwięcej w Europie. Jesteśmy jednym z najbardziej pracowitych narodów. Pracujemy ok. 2000 godzin rocznie. Produktywność pracy dzisiaj nie decyduje wyłącznie o sukcesie gospodarczym i liczba godzin przepracowanych. My nie chcemy żeby Polacy pracowali najdłużej, my chcemy żeby pracowali efektywnie za godną płacę. Chcemy żeby mieli więcej czasu dla swoich rodzin, na swoich najbliższych, dlatego musimy przestawić nasz polski kapitalizm na zachodnie tory, to jest cel naszej strategii rozwoju.
Gwarancją rozwoju są młode pokolenia, umiejętności młodych Polaków są dziś tym kołem napędowym naszej innowacyjności naszej nowoczesności i to ich entuzjazmie, i to w ich ciekowości świata, konkurowaniu z najlepszymi, tkwi klucz do sukcesu.
Cała nasza praca ma niewiele sensu jeśli nie odpowiada na potrzeby młodych ludzi, dla nich, dla was, warto zmieniać Polskę.
Tworzymy miejsca pracy dla was wprowadzamy klauzule społeczne, staramy się aby wynagrodzenia były coraz wyższe, a bezrobocie coraz niższe.
Ja na przykład, uwielbiam pracować z młodymi ludźmi, ponieważ oni potrafią każdą skomplikowaną rzecz przedstawić w 280 znakach. Nie bądźmy naiwni. Silnej gospodarki nie zbudują nam inni.
Liczby pokazują wszystko. Udział płac polskich pracowników w Polsce to tylko 46 proc. naszego PKB - 10 proc. niżej niż średnia unijna. Musimy wypracować naszą oryginalną drogę do nowoczesnej gospodarki, jeżeli chcemy, a chcemy tego najbardziej, żeby Polacy zarabiali więcej.
Dlatego chciałbym na najbliższe lata postawić na kilka kluczowych obszarów rozwoju i o nich teraz chciałbym opowiedzieć, a w ślad za tym poprosić potem wysoką izbę o wotum zaufania dla naszego rządu
—zwrócił się do Sejmu premier Morawiecki.
Pierwszym arcyważnym zadaniem jest służba zdrowia. Nie ma godnego życia bez sprawnej opieki zdrowotnej, dlatego doprowadzimy do skokowego wzrostu wydatków na służbę zdrowia do poziomu 6 proc. PKB w ciągu najbliższych kilku lat. To odpowiedź na słuszne postulaty pacjentów, personelu medycznego, lekarzy i pielęgniarek
Ten wzrost jest możliwy przede wszystkim dzięki uszczelnieniu systemu podatkowego, dzięki wykorzystaniu instytucji państwowych do tego żeby rzeczywiście służyły państwu.
Jak w tym roku - dodatkowe 4 miliardy - już w tym roku przeznaczyliśmy 4 miliardy dodatkowo na skrócenie kolejek u lekarzy, na zakup najnowocześniejszego sprzętu w szpitalach, a także na wykup zobowiązań z ostatnich 10 lat, także wykup tych zobowiązań, które narastały w czasach rządów naszych poprzedników. A to jest dopiero początek
Dwie najczęstsze przyczyny śmierci Polaków to: choroby nowotworowe, nowotworowe choroby układu krążenia. 3/4 Polaków odchodzi z tego świata ze względu na te dwa rodzaje chorób, dlatego trzeba położyć większy nacisk na profilaktykę i leczenie tych chorób i dlatego też uruchomimy dwa programy, które unowocześnią polską służbę zdrowia.
Pierwszy z nich to budowa Narodowego Instytutu Onkologii, który będzie nie tylko miejscem gdzie skutecznie leczy się nowotwory, ale również prowadzi się nowoczesne badania i terapię.
Druga inicjatywa, to Narodowy Program Zdrowia Kardiologicznego. Polacy mieli wielki wkład w rozwój kardiologii i chcemy żeby leczenie chorób serca pozostało naszą specjalnością, chociaż przede wszystkim chcemy oczywiście, żeby Polacy na serce w ogóle nie chorowali, no chyba, że z miłości ewentualnie.
Ten narodowy program, zresztą nie wszystko chyba musi mieć przydawkę narodowy, może być polski, albo państwowy - też piękne, ale będzie bardzo ważne, będzie dla nas bardzo kluczowy - jednak w myśl ewangelicznej maksymy nie wlewa się nowego wina do starych bukłaków - nie możemy pozwolić żeby nowe pieniądze zostały źle wydane, żeby system był nieefektywny.
Dlatego, tak jak uszczelniliśmy system podatkowy, to podobną operację zamierzamy przeprowadzić w odniesieniu do służby zdrowia. Każda złotówka zainwestowana w zdrowie musi oznaczać poprawę jakości życia Polaków. Zyskają na tym pacjenci, ale również mają zyskać ci, którzy na co dzień stoją przy ich łóżkach.
Nie może być jednak prywatyzacji zysków i upaństwowienia strat. Publiczny sprzęt medyczny służyć ma celom wspólnym, dobru pacjentów. Dlatego położymy ogromny nacisk na elektronizację służby zdrowia i dlatego zwracam się również do lekarzy, do pielęgniarek, do położnych, do ratowników medycznych, do całego personelu medycznego, do wszystkich którzy pracują w szpitalach i przychodniach. Zwracam się do was abyście stali się częścią tej zmiany, tej dobrej zmiany, zmiany której fundamentalnym celem jest zbudowanie nowoczesnej służby zdrowia
—mówił.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Strona 2 z 6
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/371595-polska-jest-jedna-rzeczpospolita-jest-dobrem-wspolnym-dobrem-wspolnym-wszystkich-obywateli-pelna-tresc-expose-premiera-morawieckiego?strona=2