Pani premier Szydło była bardziej politykiem, on jest bardziej managerem i w dodatku dobrej jakości, który odniósł na tym polu sukcesy. Wie, co to są finanse i jak funkcjonuje międzynarodowa gospodarka, co jest bardzo istotne
—mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Bogdan Musiał, polski i niemiecki historyk specjalizujący się w badaniu dziejów Niemiec, Polski i Rosji w XX wieku.
wPolityce.pl: Mateusz Morawiecki będzie dobrym premierem?
Mam dużą nadzieję, że tak. Jest dobrym politykiem, ma sukcesy w gospodarce, co jest bardzo istotne. Ma dynamikę, zdolność komunikacji, wiedzę i na pewno umie kierować dużym zespołem ludzi. I to nie jest człowiek, którego można lekceważyć.
Z jego zdaniem będą się bardziej liczyć za granicą, bo jest - jak niektórzy twierdzą- „swoim człowiekiem w UE”?
Prof. Bogdan Musiał: Dokładnie. Ja też, można powiedzieć, jestem „swoim człowiekiem”, bo znam tamte środowiska, wiem jak oni funkcjonują i jak myślą. Pan premier Morawiecki poprzez własne doświadczenie wie jakiego języka użyć i w jaki sposób, by dotrzeć do zachodnich polityków. Ma też obycie międzynarodowe. Pani premier Szydło była bardziej politykiem, on jest bardziej managerem i w dodatku dobrej jakości, który odniósł na tym polu sukcesy. Wie, co to są finanse i jak funkcjonuje międzynarodowa gospodarka, co jest bardzo istotne.
Premier Szydło w relacjach z UE mogła zbyt ostro stawiać pewne kwestie?
Nie, tego nie można jasno powiedzieć. Te pierwsze dwa lata rządów Zjednoczonej Prawicy były okresem bardzo gorącym. W tle był konflikt o Trybunał Konstytucyjny. Zostały tutaj popełnione błędy w komunikacji, ale za nie nie jest odpowiedzialna osobiście pani premier Szydło. Były także błędy w przedstawieniu sprawy reformy sądownictwa. Te zagrywki między prezydentem a PiS w sprawie ustaw o KRS i SN też nie były szczęśliwe, dlatego ten pierwszy okres był bardzo trudny. Polska miała duże szczęście w tym sensie, że miała korzystną koniunkturę gospodarczą. Zasługą premiera Morawieckiego jest m.in. kwestia uszczelnienia podatków. Tutaj pani premier Szydło też ma swoje zasługi, są programy socjalne, etc. Mamy teraz drugi etap i taktycznie ta wymiana premiera nie jest zła. Może trzeba stosować w relacjach z UE inne metod, bo przecież nikt tak naprawdę nie spodziewał się tak zmasowanych ataków na Polskę.
W tym sensie decyzja Jarosława Kaczyńskiego, że nie będzie premierem, była dobra taktycznie?
To było bardzo dobre posuniecie. Bo jeżeli on sam by się wystawił, to byłby izolowany na arenie międzynarodowej, stałby się także łatwym celem ataków dla opozycji. I tak go atakują, bo skupiają się na nim negatywne emocje.
Złośliwi twierdzą, że Mateusz Morawiecki nie będzie miał wolnej ręki, bo prezes Kaczyński będzie nim sterował. Jakie jest Pana zdanie?
Nie sądzę, by tak było, ponieważ pan premier Morawiecki nie jest człowiekiem, który jest skazany na bycie politykiem. I jeżeli po roku czy dwóch latach usłyszy: „dziękujemy panie premierze”, to on odnajdzie się bez niczego w gospodarce. To jest jednak ogromny komfort mieć świadomość, że sobie poradzi, gdyby musiał odejść. Tymczasem znaczna cześć polityków jest skazana na bycie nimi, bo często nie widzą innej przyszłości na funkcjonowanie poza polityką. Takiego problemu pan Morawiecki nie będzie miał. On potrafi się komunikować, udało mu się przekonać prezesa Kaczyńskiego do swoich racji, bo w przeciwnym razie ten by mu nie ufał. Sądzę więc, że będzie miał wolną rękę, pytanie tylko na ile uda mu się ustawić niektórych ministrów, którzy chodzą własnymi drogami.
To oznacza również, że premierowi Morawieckiemu uda się także przekonać opinię międzynarodową do swoich racji?
Zdecydowanie. Tak myślę, że jeżeli ktoś z PiS miałby sobie z tym poradzić, to chyba tylko on. Nikt inny nie ma tego doświadczenia, który on posiada. Uważam, że to było świetne posunięcie PiS, by w ogóle Mateusza Morawieckiego przyjąć do rządu. To było genialne, bo nie jest on tej klasy, co Rostowski, który grał w lidze regionalnej na Zachodzie. Morawiecki jest zupełnie innym graczem. Stawia na gospodarkę, a ta jest kluczem do sukcesu, kluczem do rozwoju państwa. On wie, jak te mechanizmy funkcjonują. Stawia na państwo prawa, które powstało po to, by zapewnić wolność gospodarczą, by nie było takich przekrętów z reprywatyzacją jak w Warszawie. Ono ma troszczyć się o to, żeby były zachowane reguły mechanizmu rynkowego, a nie były one wypaczone. ,Wiemy przecież, że korupcja jest rakiem, który zżera gospodarkę i przynosi Polsce ogromne straty. Jeżeli Polska ma np. droższe autostrady w Europie i wcale nie najlepsze, to o czymś to świadczy.
Rozmawiał Piotr Czartoryski-Sziler
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/371508-nasz-wywiad-za-premiera-morawieckiego-bedziemy-miec-lepsze-relacje-z-ue-prof-musial-to-nie-jest-czlowiek-ktorego-mozna-lekcewazyc
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.