Marszałek woj. podkarpackiego Władysław Ortyl nie podpisał protokołu kontroli, jaką przeprowadziło w urzędzie CBA. Funkcjonariusze sprawdzali realizację unijnego projektu pn. Podkarpacki System Informacji Medycznej (PSIM) i doszukali się licznych nieprawidłowości w kontraktach na kwotę 136 milionów złotych! Czego boi się Marszałek Ortyl?
Wdrożenie PSIM zakładało uruchomienie kilku usług, które miały ułatwić dostęp mieszkańcom regionu do placówek medycznych. Wśród tych usług są m.in. e-Informacja, czyli informacja medyczna dostępna na specjalnym portalu i e-Rejestracja, która umożliwia elektroniczną rezerwację wizyty w placówce zdrowia. Dzięki PSIM placówki zdrowotne z regionu mają również wymieniać się informacjami o danym pacjencie. Samorząd zakładał, że cel projektu zostanie osiągnięty, gdy z usług oferowanych przez PSIM skorzysta minimum 100 tys. osób.
Jak wykazała kontrola CBA samorząd osiągnął ten cel, ale - jak zaznaczyło Biuro w protokole pokontrolnym - ponad 97,4 proc. wszystkich korzystających z e-usług skorzystało jedynie z jednej usługi e-Informacja. Z pozostałych usług, jak np. e-rejestracja skorzystało zaledwie 2,6 proc. Według CBA kwota ponad 136,3 mln, jaką przeznaczono na stworzenie oraz uruchomienie projektu jest całkowicie nieadekwatna do osiągniętych efektów.
Z takim stwierdzeniem nie zgadza się zarząd województwa. Jak poinformował PAP rzecznik prasowy marszałka woj. podkarpackiego Tomasz Leyko, sposób obliczania tzw. wskaźnika rezultatu gwarantował „osiągnięcie celu głównego oraz celów pośrednich PSIM”. „Zarząd województwa podkarpackiego dokładał bowiem należytej staranności przy realizacji projektu, aby zapewnić jego prawidłową realizację” - dodał.
Leyko podkreślił, że marszałek odmówił podpisania protokołu kontroli.
Powodem jest nieuwzględnienie przez szefa CBA zastrzeżeń marszałka, co do ustaleń protokołu kontroli. Złożone zastrzeżenia, a wcześniej składane wyjaśnienia, w sposób wyczerpujący przedstawiły stan faktyczny, który potwierdza prawidłowość realizacji projektu PSIM.
– stwierdził rzecznik.
To kolejny ważny samorządowiec, który w ostatnim roku nie chciał podpisać protokołu pokontrolnego w swojej jednostce. Na początku roku taką decyzję podjęła Hanna Gronkiewicz-Waltz, która nie chciała podpisać protokołu, w którym CBA zapisało liczne nieprawidłowości reprywatyzacyjne. Podejrzenia i ustalenia funkcjonariuszy w kontekście kontroli reprywatyzacji potwierdziła nie tylko Komisja Weryfikacyjna, ale także prokuratura.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/371507-marszalek-z-podkarpacia-utrudnia-kontrole-cba-w-tle-136-milionow-zlotych-i-podejrzenie-wielkiej-niegospodarnosci
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.