Będzie huczny bankiet? Mateusz Kijowski obchodzi dziś urodziny. Róża Thun składa mu pokłony: ”W tych podłych czasach życzę ci sił...”

Kłopoty finansowe, marginalizacja i żebranina w mediach o pomoc - nie na taki prezent liczył Mateusz Kijowski. W dniu swoich urodzin może jednak liczyć na wierne stadko swoich fanek i fanów. Na jego facebooku pojawił się więc wysyp życzeń i refleksje jubilata. W pierwszym rzędzie, życzenia złożyła mu Róża Maria Barbara Gräfin von Thun und Hohenstein[. W swoim egzaltowanym stylu życzy mu „sił i nadziej!”

CZYTAJ TAKŻE:Zrzutka na nowy smartfon dla Kijowskiego czyli męczeństwa w walce z reżimem ciąg dalszy

Trudno używać słowa „happy” czy „wszystkiego dobrego” w tych podłych czasach, więc ślę Ci po prostu myśli najlepsze, sił życzę i pewności że w końcu Dobro zwycięża!

– napisała Róża Thun w życzeniach urodzinowych dla Mateusza Kijowskiego.

Inni „wyznawcy” byłego szefa Komitetu Obrony Demokracji byli równie wylewni. W życzeniach pojawił się również wątek finansowy!

Pieniędzy - bez których, nawet te najwybitniejsze są niczym. I przyjaciół, z którymi te sukcesy będzie można dzielić.

– napisała jedna z fanek Kijowskiego.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:Dziwna zbiórka dla byłego lidera KOD, by… nie wyjeżdżał z Polski. Kijowski: „Nie mam pieniędzy na bilet komunikacji”. WIDEO

Sam były lider KOD również pozwolił sobie na jubileuszową refleksję. Okazuje się, że jego „talizmanem” jest figurka…nosorożca.

en kamienny zwierz jest ze mną od 14 stycznia 2017 roku. Jest ze mną zawsze i wszędzie. Nie jestem przesądny i nie hołduję fetyszom. Ale ta figurka przypomina mi. Przypomina mi to, co powiedziała osoba, która mi ją wręczyła. Nie była murarzem. Nie była pochlebcą. Nie chciała się „wkupić w łaski”. Była wobec mnie krytyczna. Ale chyba poczuła jakiś cień sympatii do mnie. I powiedziała – bądź twardy.

– wspomina Kijowski w jubileuszowym komentarzu. Okazuje się, że stan nosorożca przypomina nieco samego Kijowskiego.

Mój nosorożec jest cały poobijany. Stracił też większość lewego ucha. Bo nie ma lekkiego życia. My też, kiedy będziemy twardzi, możemy się poobijać. Możemy też coś ważnego stracić. Ale stawką jest to, co najważniejsze. Więc warto! I nie liczmy na szybki sukces. Od dwóch lat mówię, że czeka nas długi marsz. Być może będąc miękkim łatwiej byłoby przetrwać trudności. Ale łatwiej nie znaczy lepiej. Chciałbym, żebyśmy wszyscy razem dotarli do końca tej drogi z podniesiona głową i z poczuciem dumy. Nawet, jeżeli mocno poobijani.

– napisał Kijowski.

CZYTAJ TAKŻE:A to dobre. Kijowski znów żali się na brak pracy i oświadcza: Sprawę faktur nakręciły służby specjalne. To samo zrobili z gen. Pytlem

Mateusz Kijowski może liczyć na wierną gromadę swoich wyznawczyń. Może zamiast życzeń wesprą fundusz stypendialny swojego guru? W przeciwnym razie dawna nadzieja opozycji, kolejne urodziny spędzi na obczyźnie, gdzie wyjedzie za chlebem. Tego życzyć można mu już dziś.