Jest prawomocny wyrok ws. afery taśmowej. Marek Falenta został skazany na 2,5 roku więzienia za nielegalne podsłuchy

Zapadł wyrok ws. afery podsłuchowej. Biznesmen Marek Falenta został prawomocnie skazany na 2,5 roku wiezienia za nielegalne podsłuchy w restauracjach

— podał portal Onet.pl.

Sąd Apelacyjny w Warszawie, który wydał wyrok, podtrzymał również wyroki Sądu Okręgowego wobec pozostałych oskarżonych w tej sprawie - szwagra Falenty Krzysztofa Rybka i kelnera Konrada Lassota. Obaj są skazani na karę 10 miesięcy w zawieszeniu i grzywnę.

CZYTAJ TAKŻE: Afera podsłuchowa. Tak sąd uzasadnia wyrok bezwzględnego więzienia dla Falenty: „każda inna kara prowadziłaby do przekonania o bezkarności”

Sprawa dotyczyła nagrywania od lipca 2013 r. do czerwca 2014 r. osób z kręgów polityki, biznesu oraz funkcjonariuszy publicznych w warszawskich restauracjach. Nagrano m.in. ówczesnych szefów: MSW - Bartłomieja Sienkiewicza, MSZ - Sikorskiego, resortu infrastruktury - Elżbietę Bieńkowską, prezesa NBP Marka Belkę, szefa CBA Pawła Wojtunika.

W sumie, podczas 66 nielegalnie nagranych spotkań, utrwalono rozmowy ponad stu osób; prokuraturze udało się ustalić tożsamość 97. Ujawnione w mediach nagrania wywołały w 2014 r. kryzys w rządzie Donalda Tuska. Akt oskarżenia wysłała sądowi we wrześniu 2015 r. Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga.

as/Onet.pl/PAP