Jeden wielki, totalny atak ludzi ślepych z nienawiści. Niewiele brakowało, by tę kruchą kobietę uderzono, pobito

— powiedział poseł PiS Jan Mosiński o ataku na dziennikarkę TVP przed Sejmem.

Młoda dziennikarka programu „W tyle wizji” została zaatakowana przez „damskich bokserów” z Obywateli RP.

Przebrany za ochroniarza, niejaki Franciszek Jagielski wygrażał reporterce i rzucał w jej stronę obraźliwe słowa. Poseł Mosiński nie ukrywa, że gdyby był na miejscu zareagowałby na chamstwo Jagielskiego i jego kolegi.

Ubolewam, że mnie tam nie było, bo bym stanął w jej obronie. Pomimo tych sześćdziesięciu lat, które mam na karku

— powiedział Mosiński w programie „Studio Polska”.

To pokazuje jacy tam byli mężczyźni. Tam mężczyzn nie było. Jeden wielki, totalny atak ludzi ślepych z nienawiści. Niewiele brakowało, by tę kruchą kobietę uderzono, pobito

— dodał poseł PiS.

mly/tvp info