Bartosz Kramek z Fundacji Otwarty Dialog nie przestaje patronować totalnej opozycji w antyrządowych manifestacjach. To on latem rozpisał szczegółowy plan obalenia rządu. Teraz skrzętnie monitoruje przebieg kolejnych protestów. Jak daleko sięgają macki obcych struktur, zaangażowanych w działania wymierzone w polski rząd?
CZYTAJ WIĘCEJ: UJAWNIAMY. 16 kroków, które mają sparaliżować Polskę i odsunąć PiS. Inżynierowie zbiorowej histerii mają chytry plan: „Wyłączmy rząd!”
Od wielu miesięcy na jaw wychodzą coraz bardziej szokujące informacje na temat działalności fundacji Ludmily Kozlovskiej, żony Bartosza Kramka. Podejrzani darczyńcy, szemrane powiązania, działania na granicy prawa, niejasne rozliczenia. Mimo, że pojawia się coraz więcej wątpliwości a doniesienia prasowe bulwersują opinię publiczną, Bartosz Kramek bez przeszkód uczestniczy w antyrządowych manifestacjach.
Obecny był także podczas ostatniego protestu Obywateli RP przed Sejmem, gdzie doszło do skandalicznego potraktowania reporterki TVP. Obecność ta nie jest przypadkowa. Kramek jawnie wspiera tę organizację i publicznie staje w jej obronie.
To organizacja dłużej aktywna i na pierwszej linii frontu. Oni są naciskani dużo mocniej. Mają ultimatum, też już różne szykany i inwigilacja, która wyszła na jaw, dotykają również ich. (…) Nie mamy złudzeń, że jesteśmy na podsłuchu
Manifestantów oprócz Kramka aktywnie wspiera także Marcin Święcicki. Ten sam, któremu Obywatele RP składali osobliwy meldunek z agresywnych działań przed Pałacem Prezydenckim i obrzucenia jajkami rządowych limuzyn: „Trzy auta ustrzeliliśmy, ale zwłok jeszcze nie ma”
Marcin Święcicki od dawna towarzyszy Fundacji Otwarty Dialog. W 2013 roku wspólnie uczestniczyli w konferencji z okazji pierwszej rocznicy uwięzienia Vladimira Kozlova - lidera kazachskiej opozycji. Święcicki wraz z Michałem Szczerbą promowali FOD jako organizację zaangażowaną w ukraiński Majdan, zwoływali konferencje prasowe i uwiarygodniali ich w Sejmie oraz na salonach.
Za czasów Platformy FOD miała otwarte wszystkie drzwi. Otrzymała nawet koncesję na obrót bronią, by – jak twierdzi – przewozić na Ukrainę kamizelki kuloodporne. Zgodę wydała w 2014 roku szefowa MSW Teresa Piotrowska (z wykształcenia katechetka, prywatnie przyjaciółka Ewy Kopacz). Co ciekawe, zgodę na handel bronią rekomendował były szef SKW Piotr Pytel, podejrzany o współpracę z FSB.
Jak się okazuje, ukraińska karta Fundacji Otwarty Dialog jest mocno nadwyrężona. Promowani przez posłów Platformy Obywatelskiej, w tym zwłaszcza przez Marcina Święcickiego (byłego członka ZSMP, PZPR, a później członka Komitetu Centralnego PZPR) mieli być zagorzałymi przeciwnikami Putina. Rzeczywistość wygląda jednak zupełnie inaczej. Rodzina oraz darczyńcy Kramka i Kozłowskiej mają rosyjskie paszporty, wydane już po aneksji Krymu i swobodnie podróżują do Moskwy.
Jak ujawnił Wojciech Biedroń na portalu wPolityce.pl, z rosyjskich paszportów najważniejszych darczyńców fundacji z lat 2012-2014 wynika, że szczodrze wspierający niegdyś fundację biznesmeni, mogą swobodnie podróżować po Rosji. Wśród osób, których rosyjski reżim obdarzył zaufaniem poprzez wydanie im paszportu, znaleźli się także brat Ludmiły Kozłowskiej Peter oraz jej matka Sidonia Kozłowska. Mąż Ludmiły, Bartosz Kramek, regularnie uczestniczy w antyrządowych manifestacjach. Kto za nimi stoi?
Wbrew pozorom, uliczne protesty nie słabną. Grzegorz Schetyna zapowiedział na kongresie programowym PO ich eskalację, a Lech Wałęsa i Stefan Niesiołowski wciąż czekają aż „PiSowcy będą wyskakiwać z okien”. Napięcie narasta, podobnie jak wola rozpętania totalnej destabilizacji za pomocą ulicznych burd. Znane są konkretne twarze i konkretne organizacje, które się do tego przyczyniają. Prawdopodobnie służby mają je na oku i skutecznie je prześwietlają. Dlaczego jednak ludzie jawnie nawołujący do zamachu stanu, mający tak niejasne powiązania finansowe z Rosją, poruszają się swobodnie podczas kolejnych ulicznych zadym? Ich protesty aż kipią od mowy nienawiści, agresji, przemocy wobec polityków prawicy i dziennikarzy. Nikt ich za to nie aresztuje, jak miało to miejsce za rządów PO-PSL. To jest ten rzekomy brak demokracji?
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/371055-instruowal-jak-obalic-rzad-jego-fundacja-ma-metne-powiazania-z-rosja-regularnie-protestuje-kramek-obywatele-rp-i-agresja-to-jest-ten-brak-demokracji