Jeśli pani poseł Gasiuk-Pihowicz mówi, że reforma sądownictwa przypomina Rosję bolszewicką, to nie zdaje sobie sprawy z tego, że w Rosji bolszewickiej zostałaby zakopana bez głowy gdzieś na skwerku na Żoliborzu, a cała rodzina wyjechałaby na Sołówki. Po co używać takich słów, że odradza się w Polsce nazizm?
— zwrócił uwagę w „Salonie Dziennikarskim” mecenas Marek Markiewicz, odnosząc się do sejmowej debaty na ustawami reformującymi sądownictwo w Polsce.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Histeria totalnej opozycji na nic się nie zdała! Sejm przyjął ustawy o SN i KRS!
Stanisław Janecki podkreślił, że opinia Komisji Weneckiej, która stwierdziła, że część rozwiązań dot. KRS przypomina rozwiązania sowieckie, ma na celu deligitymizację tych zmian w społeczeństwie.
Takie działania są podejmowane, ponieważ przedmiotem ataku na Polskę będzie skarżenie nas do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu. Chodzi o zdeligitymizowanie wszystkiego, co robi się w Polsce
— dodał Janecki.
Z kolei mecenas Marek Markiewicz zwrócił uwagę, że chodziło o zdobycie rządu dusz, który do tej pory był poza żelaznym elektoratem Prawa i Sprawiedliwości.
Przekonanie ludzi, że jest możliwa zmiana, jest zadaniem dla nowej twarzy, nowej informacji. Ten rząd słabo stał informacyjnie, było wiele dobrych zmian, których niekomunikowano. Druga rzecz, to przekonanie społeczeństwa, że ta reforma jest robiona w dobrym celu. To jest bardzo trudne. Powinna funkcjonować zasada uczciwości w państwie. To bardzo trudne
— zauważył mecenas Markiewicz.
Piotr Semka dodał, że musi być sens zmian i wszystko musi mieć swoje konsekwencje.
Są tacy, którzy twierdzą, że cały show z premierem był tylko po to, żeby przykryć dzień, w którym zostały uchwalone te ustawy. Ale ma to swoje konsekwencje. Nie było wystąpienia, które mówiłoby, że dzisiaj uchwaliliśmy dwie ważne ustawy o sądach, dzisiaj zaczyna się nowy etap. Nie wierzcie temu co mówią, że sądy będą teraz an telefon. Chcemy zmienić sądy - tego wczoraj ne było
— mówił Semka.
Ks. Henryk Zieliński zwrócił uwagę, że protesty wypadają bardzo słabo, być może dlatego, że te ustawy nie przeszły jeszcze przez Senat, ani nie znalazły się na biurku u prezydenta.
Może być obawa taka, że znowu skala protestów przed Pałacem Prezydenckim może być tak duża, że coś może zostać wymuszone
— podkreślił redaktor naczelny tygodnika „Idziemy”.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/371013-janecki-w-salonie-dziennikarskim-komisja-wenecka-chce-zdeligitymizowac-zmiany-w-sadownictwie-przedmiotem-ataku-na-polske-beda-europejskie-trybunaly