Żadne typowe powody do przeprowadzania tak poważnej zmiany nie istnieją. Prawdopodobnie wynikają więc z różnicy zdań pomiędzy ministrami, ze sporów między nimi. Być może pani premier nie dość dobrze sobie z nimi radzi i Jarosław Kaczyński chciałby zyskać trochę więcej spokoju
— tłumaczy decyzję o wymianie premiera w rozmowie z portalem wPolityce.pl dr Bartłomiej Biskup, politolog.
Jakie mogą być powody zmiany na stanowisku premiera? W czym Mateusz Morawiecki może być lepszy niż pani premier Beata Szydło?
Powody są prawdopodobnie wewnętrzne. Przyczyn trzeba szukać wewnątrz rządu. Nie ma żadnych zewnętrznych czynników, które mogłyby wskazywać na konieczność podjęcia takiej decyzji. Nie ma złej sytuacji gospodarczej czy bezrobocia, nie ma skandali wokół rządu czy pani premier. Wręcz przeciwnie. Jest duże zaufanie społeczne dla rządu. Pani premier ma świetne notowania. Żadne typowe powody do przeprowadzania tak poważnej zmiany nie istnieją. Sądzę,że wynikają więc z różnicy zdań pomiędzy ministrami, ze sporów między nimi. Być może pani premier nie dość dobrze sobie radzi w tej materii i Jarosław Kaczyński chciałby zyskać trochę więcej spokoju. Prezes PiS zapewne jest zarzucany sprawami personalnymi, które powinna pani premier na co dzień rozstrzygać.
Jak pan doktor ocenia nowego kandydata na premiera? To będzie duża zmiana w kierunku, jaki obierze rząd?
Pan minister się skoncentruje na gospodarce. Etap socjalny został już zamknięty. Rozdano 500 plus, dowartościowano różne grupy społeczne, które do tej pory traciły na transformacji. Przeprowadzono reformę wieku emerytalnego. Socjalne obietnice zostały już spełnione. Teraz nacisk zostanie położony na rozwój kraju, na innowacyjność, na to, jak Polska ma wyglądać za 10 czy 20 lat. Ale z drugiej strony można też powiedzieć, że Mateusz Morawiecki jest już wyznaczony na następcę Jarosława Kaczyńskiego. Cieszy się wielkim zaufaniem prezesa i najwyraźniej prezes PiS postawił właśnie na niego.
Wyborcy są jednak pełni żalu z powodu odejścia pani premier i nie rozumieją, co się dzieje
Pytanie, czy pan Morawiecki ogarnie te sprawy wewnętrzne w rządzie, czy będzie lepiej zarządzał ministrami niż premier Szydło? Czy uda mu się nie dopuszczać do konfliktów? Nie czarujmy się – jest trochę ciałem obcym w tej partii. Prezes Kaczyński będzie musiał przekonać członków PiS, że to rzeczywiście „nasz człowiek, nasz premier”. O wyborcach nawet nie mówię… Oni w dużej części są zupełnie zdezorientowani i nie kryją swojego rozczarowania.
Rozmawiała Katarzyna Jabłonowska
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/370944-nasz-wywiad-dr-bartlomiej-biskup-mateusz-morawiecki-jest-juz-wyznaczony-na-nastepce-jaroslawa-kaczynskiego