Polska jeżeli tylko będzie dobrze rządzona ma szanse wyrosnąć na europejską potęgę. Jeżeli tylko będziemy mieli pomysły jak wybić się na suwerenność gospodarczą. Jak będziemy mieli pomysły, jak dać zarobić więcej Polakom, jak sprawić, aby wynagrodzenia w Polsce były na tyle atrakcyjne, aby zachęciły do powrotu do kraju naszych obywateli, którzy wyjechali za granicę za chlebem
—mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Janusz Szewczak, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
wPolityce.pl: Panie pośle, pani rzecznik Beata Mazurek potwierdziła dzisiaj, to o czym mówiliście od dawna, a mianowicie, że druga część kadencji upłynie pod znakiem gospodarki. Jakie wyzwania więc stoją przed rządem Zjednoczonej Prawicy i Polską?
Janusz Szewczak: Po dwóch latach rządów udało nam się zasypać wilcze doły, jakie powstały za rządów PO-PSL, kiedy rabunek dochodów podatkowych był nieprawdopodobny. Groziło nam, że Polska faktycznie stanie się „kamieni kupą”. Na szczęście wygraliśmy wybory i udało nam się uporządkować ten cały bałagan, jaki pozostawiła po sobie Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe. Przychodzi wyzwanie osiągnięcia czegoś więcej. Polacy zauważyli poprawę w portfelach, widzą, że państwo jest lepiej i sprawniej rządzone, że nowa władza dba o ich interesy, a nie skupia się tylko na sobie. Oczywiście są wielkie wyzwania, które stoją przed nami. To jest kwestia zwiększenia inwestycji, zmiany stosunku do małej przedsiębiorczości, to również kwestia rąk do pracy i wynagrodzeń. Wiemy doskonale, że Polacy chcieliby i powinni lepiej zarabiać. Trzeba poświęcić również więcej uwagi dla emerytów. Czeka nas walka biurokracją. Wyzwań jak widać jest cała masa. Przed nami również wiele trudnych wyzwań na arenie międzynarodowej.
O czym konkretnie Pan mówi?
Świat może stanąć w obliczu wojny w Korei Północnej. Od wczoraj mamy również niebezpieczną sytuację na Bliskim Wschodzie. Wrogowie Polski w Komisji Europejskiej niezaprzestaną wrogich działań wobec naszego rządu. Będą nadal próbowali mącić wraz z totalną opozycją.
Czy w wyniku zmiany kierunku działań rządu, nie zgubicie gdzieś wrażliwości społecznej?
Trzeba oczywiście podjąć się realizacji stojących przed nami wyzwań w umiejętny sposób. Musimy zachować pewną proporcję i stabilność pomiędzy biznesowo-liberalnym podejściem do państwa i gospodarki, a jednocześnie zachować wrażliwość społeczną, którą Polacy bardzo docenili. To nie tylko program 500+, ale także Mieszkanie+ czy Maluch+. Jest bardzo ważne, aby nie zaprzepaścić dorobku naszej polityki prospołecznej. Proszę zauważyć, że mimo wielkich wydatków socjalnych, ten rok zakończy się sensacyjnymi wynikami gospodarczymi, budżetowymi. Oprócz tego potrzebne są nowe bodźce dla rządów, abyśmy nie zwalniali tempa. Polacy nie fascynują tak bardzo personaliami, bardziej patrzą na działania rządu przez pryzmat jakości życia.
Z obozu Prawa i Sprawiedliwości wielokrotnie słyszeliśmy, że w drugiej części kadencji skupicie się na zażegnywaniu konfliktów. Uda się?
Przy obecnej opozycji, myślę że może być z tym ciężko. Totalna opozycja ewidentnie nie radzi sobie będąc w opozycji. Skala frustracji jest tak duża, że politycy Platformy Obywatelskiej posuwają się do wyrywania mikrofonów dziennikarzom z rąk, bo nie chcą odpowiadać na pytania. Widać, że nie rozumieją, że jeszcze przez długi czas nie wygrają wyborów w sposób demokratyczny, nie mając przy tym żadnego sensownego programu gospodarczego, który mogliby przedstawić Polakom. To jednak nie nasz problem. My, musimy się koncentrować na nowych wyzwaniach.Polska jeżeli tylko będzie dobrze rządzona ma szanse wyrosnąć na europejską potęgę. Jeżeli tylko będziemy mieli pomysły jak wybić się na suwerenność gospodarczą. Jak będziemy mieli pomysły, jak dać zarobić więcej Polakom, jak sprawić, aby wynagrodzenia w Polsce były na tyle atrakcyjne, aby zachęciły do powrotu do kraju naszych obywateli, którzy wyjechali za granicę za chlebem.
Kończąc, rozumiem, że zadania i cele macie wyznaczone, ale szukacie teraz do nich odpowiednich osób.
Tak, jeżeli będzie nowy skład rządu, to o ile będzie nowy premier, będzie szukał dla siebie nowych współpracowników, którzy mu odpowiadają. W wielu ministrów się jednak sprawdziło i osiągnęło przez te dwa lata świetne wyniki. Wspomnę choćby na minister Rafalską, czy ministra Ziobro czy Macierewicza.
Rozmawiał Kamil Kwiatek
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/370633-nasz-wywiad-janusz-szewczak-udalo-nam-sie-zasypac-wilcze-doly-po-rzadach-po-psl-przed-nami-nowe-wielkie-wyzwania