Kolejny bliski współpracownik premiera Donalda Tuska i koordynatora ds. służb specjalnych Jacka Cichockiego bagatelizuje sprawę notatki ABW, która ostrzegała najważniejszych ludzi w państwie przed działalnością Amber Gold. Tomasz Borkowski, były sekretarz Kolegium do Spraw Służb Specjalnych nie widzi w fakcie przerzucania notatki z rąk do rąk, bez podjęcia zdecydowanych działań wobec oszusta, niczego złego.
Przez ręce Tomasza Borkowskiego przechodziła cała korespondencja niejawna, pochodząca ze służb, która trafić miała na biurko Jacka Cichockiego - szefa MSWiA, a potem koordynatora ds. służb specjalnych. Tak stało się z notatką gen. Bondaryka. Borkowski najpierw widział notatkę skierowaną do premiera Tuska i kolejną, o tej samej treści, do Jacka Cichockiego.
W pierwszej kolejności dotarł do mnie egzemplarz kierowany do premiera, tuż po 24 maja 2012. Pismo do ministra Cichockiego wpłynęło później. Jeszcze maju zapoznałem się z tym pismem. W tamtym czasie mieliśmy ustalenie, że raz w tygodniu będziemy się spotykać z Jackiem Cichockim, a ja będę zbierać całą korespondencje od służb. Referowałem mu następnie te dokumenty. Kiedy zapoznałem się z pismem, stwierdziłem, ze sprawa Amber Gold. jest przedmiotem śledztwa prokuratury, a ABW już wkrótce przekaże uzyskane dodatkowo informacje do prokuratury.
– stwierdził Borkowski.
Pytany, czy nie zaalarmowała go treść notatki ABW, z której wynikało, że istnieje zagrożenie dla kilkudziesięciu tysięcy klientów Amber Gold, Borkowski nie wydawał się szczególnie poruszony.
Konkluzja byłą taka, że trzeba zawiadomić premiera.(…) Takich pism było bardzo dużo. Kwestia wagi sprawy jest kwestią ocenną.(…) Sprawą zajmowała się prokuratura. Prokuratura była niezależna od władzy, żadna możliwość wpływu nie zachodziła.
– stwierdził Borkowski.
W trakcie obrad komisji ujawniono też inną, niepokojącą informację. Okazało się, że Kolegium ds. Służb Specjalnych nigdy nie zajmowało się Amber Gold, mimo, że spółką interesowały się policja, CBA, CBŚP oraz ABW!
Sprawa Amber Gold nigdy nie była dyskutowana na kolegium. Kolegium zajmowało się sprawami ogólnymi, związanymi z ogólnymi zagrożeniami. (…) Dopiero 18 września (niemal 3 tygodnie po wyjaśnieniach składanych przez Tuska w Sejmie po wybuchu Amber Gold - red.) rozmawialiśmy o Amber Gold, ale bez szczegółów, bardziej jako punkt wyjścia do planowanych reform w służbach specjalnych.
– przyznał Borkowski.
-
Szukasz pomysłu na oryginalny prezent? Polecamy prenumeratę „Sieci”!
Szczegóły na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/370546-dziesiatki-tysiecy-pokrzywdzonych-klientow-amber-gold-to-pestka-wspolpracownik-tuska-i-cichockiego-waga-sprawy-jest-kwestia-ocenna