Nie wypada mi chwalić czy ganić swojego syna, zwłaszcza w takim przełomowym momencie
— powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl Kornel Morawiecki, poseł Wolnych i Solidarnych.
wPolityce.pl: Sejmowe kuluary aż huczą od plotek, według których Pana syn miałby objąć funkcję premiera. To scenariusz prawdopodobny, pewny?
Kornel Morawiecki: Nie wiem wszystkiego. Tych informacji trochę do mnie przecieka, ale niewiele więcej niż do państwa. Pewnych informacji proszę szukać raczej w kierownictwie Prawa i Sprawiedliwości, bo to zależy od prezesa… Wiem tylko, że ta możliwość jest na pewno brana poważnie pod uwagę.
Nie wiem, jaki będzie scenariusz. Może premierem zostanie Jarosław Kaczyński, może będzie trwała premier Beata Szydło. To nie moja rola, by spekulować… Cały czas mam nadzieję, że wszystko to zmierza w kierunku dobrej zmiany.
Mateusz Morawiecki byłby lepszym premierem od Beaty Szydło?
Chciałbym, by każdy kolejny premier był lepszy od poprzedniego.
Polska pod paru lat idzie w kierunku dobrej zmiany, jaką zapowiedziała pani premier. Tak czy inaczej - idziemy w dobrym kierunku i gdyby Mateusz został premierem, to również trzeba by tę zmianę tak traktować.
Mówi się też o ewentualnym awansie w hierarchii w ramach samego PiS. Mateusz Morawiecki ma takie ambicje, chciałby zostać następcą prezesa Kaczyńskiego?
Trzeba by zapytać Jarka Kaczyńskiego. Oni się dobrze znają, poznali się dobrych kilka lat temu, szanują się. Mateusz Morawiecki ma duże zaufanie do pana prezesa.
A rozmawiali Panowie z synem o tej możliwości zmiany premiera?
Rozmawialiśmy o różnych możliwościach. On też bierze pod uwagę, że będzie premierem, nie odrzuca tego obowiązku, gdyby został on nałożony na niego przez partię, której jest członkiem. Rozmowy trwają na szczytach PiS - i to nie jest wiedza medialna, ale konkretna.
A z Jarosławem Kaczyńskim Pan o tym rozmawiał?
W tej sprawie nie rozmawiałem z nim bezpośrednio.
Co wniósłby do rządu Mateusz Morawiecki jako premier?
Trzeba by patrzeć na jego rolę i funkcję, jaką pełni w rządzie. Proszę spojrzeć szerzej: nie wypada mi chwalić czy ganić swojego syna, zwłaszcza w takim przełomowym momencie.
Martwię się tylko tym, że za dużo pracuje…
Gdyby został premierem, pracy mu tylko przybędzie.
I tym się mogę trochę martwić. Że jest przepracowany. Ale jest jeszcze młodym człowiekiem, więc da sobie radę.
Mateusz jest pracowity, ma wyobrażenie o świecie, wizję tego świata. Jest patriotą, co jest oczywiste, kocha swoją ojczyznę. Jeszcze zanim wszedł do polityki - dla mnie było bardzo ważne to, że jego funkcja prezesa banku - i to zagranicznego banku - przełożyła się na wkład tego banku w polskie życie społeczne. Podobało mi się, że Mateusz o to dbał. Że tak dobrze rządził bankiem, iż jego właściciele pozwalali na udział w społecznym rozwoju Polski, naszej kultury.
not. Anna Sarzyńska i Marcin Fijołek
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/370467-kornel-morawiecki-dla-wpolitycepl-nie-wypada-mi-chwalic-czy-ganic-swojego-syna-zwlaszcza-w-takim-przelomowym-momencie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.