Co dalej z Ryszardem Petru? Katarzyna Lubnauer: "Sam musi określić swoją chęć, w jakiej formie chciałby pracować w Nowoczesnej"

Pan prezydent jako członek jednego z plemion dużo zrobił, żeby było to wyniszczające starcie

— tak do przemówienia Andrzeja Dudy odniosła się Katarzyna Lubnauer, przewodnicząca Nowoczesnej.

Parlamentarzystka przypomniała o sprawie ślubowań sędziów Trybunału Konstytucyjnego.

Łamanie konstytucji jednak nie sprzyja spójności narodu

— powiedziała.

Nie buczałam, gdy przemawiał prezydent, ale były momenty, gdy chciało się śmiać

— przyznała Lubnauer.

On mówi o demokracji i uczciwości. To jest dysonans

— stwierdziła przewodnicząca Nowoczesnej.

Jak zaznaczyła:

Nie odcinamy się od wszystkich środowisk, które protestują przeciwko łamaniu konstytucji, przeciwko temu, co dzieje się z sądami

Ordynację wyborczą do samorządów, jaką proponuje PiS, nazwała „zbójecką”.

Zmienia się ustrój z demokracji liberalnej na jakiś quasidemokratyczny

— grzmiała Katarzyna Lubnauer.

Zapytana o porównywanie swoich działań do postawy Brutusa, stwierdziła:

Brutus zrobił to, by chronić demokrację. (…) Nowoczesna jest potrzebna Polsce i polskiej demokracji.

Jak podkreśliła:

Moją ambicją jest to, by Polska lepiej wyglądała po naszym wejściu do polityki niż przed.

W rozmowie pojawił się również temat statusu, jaki ma w partii były lider Nowoczesnej.

Ryszard Petru sam musi określić swoją chęć, w jakiej formie chciałby pracować w Nowoczesnej. (…) On nie jest zainteresowany członkostwem w zarządzie. Będziemy rozmawiać po 16 grudnia

— wyjaśniła Lubnauer.

Już zadeklarowałam, że chciałabym, żeby szefem klubu parlamentarnego została Kamila Gasiuk-Pihowicz

— podkreśliła.

Katarzyna Lubnauer nie uniknęła również pytania o długi Nowoczesnej.

Informacje dotyczące finansów są transparentne

— zapewniła.

Ja się nie zajmuję finansami, zajmuje się tym skarbnik. Propobnuję go zaprosić i pytać o wszystkie szczegóły

— tłumaczyła posłanka Nowoczesnej.

gah