„Wyborcza” kolejny raz wzywa Gronkiewicz-Waltz do rozliczenia się z reprywatyzacji: „Byłoby dobrze, gdyby ucięła tę sprawę”

Coś się zaczyna dziać. Publicyści „Gazety Wyborczej” muszą mieć zdecydowanie dość machlojek Hanny Gronkiewicz-Waltz. Wczoraj suchej nitki nie pozostawił na niej Grzegorz Sroczyński, który w serwisie gazeta.pl zaatakował ją za hipokryzję i krętactwo. Dziś, swoje trzy grosze dołożył Marek Beylin, który na łamach „GW” wezwał prezydent Warszawy do tego, żeby ucięła w końcu całą sprawę. Ma dla niej również propozycję zadośćuczynienia.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nawet „Wyborcza” ma już dość Hanny Gronkiewicz-Waltz: „Powinna natychmiast odejść z polityki oraz zrezygnować z członkostwa w PO”

Nie ma dowodów na to, że Hanna Gronkiewicz-Waltz była uwikłana w przestępcze działania urzędników ratusza. Zawiniła brakiem nadzoru i zainteresowania reprywatyzacją

— pisze Beylin w komentarzu pod tytułem „Pani prezydent, trzeba wreszcie uciąć tę sprawę”.

Nie zapomniał również trochę oczernić rządu, który – jego zdaniem – robi z Hanny Gronkiewicz-Waltz przestępczynię.

Tyle, że zamiast dowodów, partia rządząca dysponuje jedynie propagandą

— stwierdza.

Wyraźnie jednak napisał, że na prezydent Warszawy ciąży sprawa kamienicy przy Noakowskiego 16.

Którą oszuści sprzedali krewnym Andrzeja Waltza, męża pani prezydent

— dodał publicysta „GW”.

Beylin postanowił więc podsunąć Hannie Gronkiewicz-Walzt pomysł, jak szybko uciszyć sprawę.

Byłoby dobrze, gdyby pani prezydent ucięła tę sprawę, przekazując na przykład równowartość części budynku, jaką uzyskał jej mąż, na cele charytatywne

— zaproponował Marek Beylin.

To kolejny dowód na to, że Hannę Gronkiewicz-Waltz opuszczają nawet najwięksi medialni sympatycy…

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Zamęczeni na śmierć lokatorzy, komornicy dręczący 90-letnich staruszków! Porażające zeznania mieszkanki Noakowskiego 16!

Urzędnik z ratusza sypie Hannę Gronkiewicz-Waltz: „Jestem pewien, że akta Noakowskiego 16 trafiły do pani prezydent. Wiedziała o problemach lokatorów”

wkt/”Gazeta Wyborcza”