Porażający obraz metod czyścicieli kamienic na przykładzie Noakowskiego 16. Przejęta wraz z lokatorami, od rodziny Waltzów, nieruchomość stała się łupem reprywatyzacyjnych rekinów. Spółka Fenix, natychmiast po przejęciu kamienicy, podniosła czynsze bezbronnym lokatorom. Podwyżki sięgnęły 1000 proc.!
Czynsz podnoszono nam kilkakrotnie (…). To były nielegalne podwyżki. W sumie w ciągu niecałych dwóch lat podwyżki wyniosły 1000 proc. To było nie do udźwignięcia dla wielu lokatorów. Wystąpiliśmy do administracji z pytaniem, kto jest nowym właścicielem. Administrator nie udzielił nam informacji. Kwestionowaliśmy podwyżki, bo nawet nie wiedzieliśmy komu płacić. Większość procesów wygrałem
– zeznał Lewandowski.
Mecenas Wociel (pełnomocnik spółki Fenix - red.) powiedział, że będzie podnosił czynsze „do skutku”, czyli do wyrzucenia lokatorów
– dodał lokator Noakoskiego 16.
Wraz z podwyżką czynszów rozpoczęło się „remontowanie” kamienicy przez nowego właściciela.
Pod przykrywką remontu Wyburzono w piwnicach wszystkie ściany, podobnie jak w lokalach. Ściany popękały i groziło to katastrofą budowlaną. Huk, zagrożenie życia, dewastacja elementów zabytkowych budynku
– wymieniał Lewandowski przed Komisją Weryfikacyjną, który zeznał też, że przed wydaniem kamienicy miasto wyremontowało klatkę schodową i instalację gazową.
Świadek obnażył też kłamstwa Hanny Gronkiewicz-Waltz, jakoby ta miała nie wiedzieć o tym, że przejęcie kamienicy zostało dokonane z naruszeniem prawa, a lokatorzy przeżywają gehennę przy Noakowskiego 16.
Jak mogła nie wiedzieć? Wystarczyło przeczytać, nawet ja wiedziałem, chociaż nie jestem prawnikiem! (…) Uporczywa absencja, bezczynność, chowanie głowy w piasek. Oczekiwaliśmy czegoś zupełnie innego ze strony ratusza.Zabrakło odwagi cywilnej. Pani prezydent nie zareagowała po ludzku na nasze prośby. (…) Wielokrotnie szukaliśmy kontaktu z panią prezydent. Nigdy się jednak z nami nie spotkała, mimo że wiele razy chcieliśmy się umówić
– zeznał Lewandowski.
Miasto to był pierwszy adres, zgłosiliśmy się do urzędu dzielnicy. Doprowadziliśmy do spotkania w urzędzie dzielnicowym z przedstawicielami miasta. Wyłuszczaliśmy problemy,mówiliśmy o drastycznie podniesionym czynszu. Zwracaliśmy uwagę na wpisy w księdze hipotecznej, gdzie były wpisy świadczące o kradzieży tej kamienicy w latach 40
– tłumaczył świadek.
Lewandowski wprost też stwierdził, że rodzina Hanny Gronkiewicz-Waltz „mataczyła” w sprawie Noakowskiego 16.
Matactwa dopuścił się Andrzej Waltz w grudniu 2006, gdy stukrotnie zaniżył swoje udziały w mediach. Sugerował, że kamienica przed wojną znajdowała się w rękach jego rodziny.To była nieprawda. Tłem tego wyłudzenia był brak należytej wnikliwości, analizy wniosku z 1997. (…) Słowa „kradzież” używam nieprzypadkowo, Roman Kępski, składając wniosek w 1997, zataił fakt, że pełnomocnictwa zostały sfałszowane
– stwierdził świadek.
Rozprawa komisji ws. Noakowskiego 16 zaplanowano na dwa dni w auli Prokuratury Krajowej. W poniedziałek na świadków wezwano Hannę Gronkiewicz-Waltz i Andrzeja Waltza, lokatorów kamienicy, Marcina Bajko - b. dyrektora BGN oraz b. urzędników - Marka Dębskiego i Jacka W. (zatrzymanego w poniedziałek rano przez CBA - PAP).
Przed wyborami samorządowymi w listopadzie 2014 r. tygodnik „wSieci” napisał, że kamienica przy Noakowskiego 16 została zreprywatyzowana wraz z lokatorami na podstawie sfałszowanych dokumentów. Dodano, że wuj Andrzeja Waltza odkupił część praw do budynku od oszusta, który sfałszował akty notarialne poświadczające zrzeczenie się praw do nieruchomości przez prawowitych właścicieli, rodziny Oppenheimów, na kilka dni przed wybuchem II wojny światowej. Fałszerz-szmalcownik został potem za to skazany na osiem lat więzienia.
Jesienią 2016 r. Gronkiewicz-Waltz złożyła do Samorządowego Kolegium Odwoławczego wniosek o wznowienie postępowania ws. zwrotu Noakowskiego 16. Napisała do SKO, że postępowania zakończone decyzją zwrotową z 2003 r. „mogły zostać przeprowadzone na podstawie dokumentów, co do których istnieje możliwość, iż zostały sfałszowane”. SKO wznowiło postępowanie w sprawie reprywatyzacji kamienicy. Po reprywatyzacji, beneficjenci decyzji miasta, sprzedali kamienicę grupie Fenix. Według mediów,rodzina Gronkiewicz-Waltz miała na tym zarobić 5 mln zł. W grudniu 2016 r. Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo ws. doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci nieruchomości przy Noakowskiego 16 przez „wyzyskanie błędu co do jej stanu prawnego”.
WB,PAP
-
Szukasz pomysłu na oryginalny prezent? Polecamy prenumeratę „Sieci”!
Szczegóły na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/370084-tak-czyszczono-noakowskiego-16-w-ukradzionej-kamienicy-podniesiono-nam-czynsz-o-1000-proc-waltzowie-mataczyli-w-sprawie