Hanna Gronkiewicz-Waltz nie stawi się przed komisją i ohydnie manipuluje: ”To Lech Kaczyński wydał decyzję ws Noakowskiego 16. Chodzi o politykę"

To było do przewidzenia! Hana Gronkiewicz-Waltz nie pojawi się przed Komisją Weryfikacyjną. Dlaczego? Prezydent Warszawy znów łapie się ohydnej manipulacji, w której przekonuje, że decyzję w sprawie Noakowskiego 16 wydał Lech Kaczyński, Komisja Weryfikacyjna jest „niekonstytucyjna”, a jej członkowie „stronniczy”.

CZYTAJ TAKŻE:Milionowy szwindel Waltzów. Dziennikarze „Sieci” ujawniają dokumenty: 5 mln zł – tyle zarobiła rodzina Gronkiewicz-Waltz na ukradzionej kamienicy

Ze względu na brak bezstronności Patryka Jakiego i innych członków, skorzystałam z art. 83 p.1 KPA, w piśmie z 1 grudnia przesłanego do komisji oświadczyłam, że odmawiam zeznań w związku z tym, że świadkiem jest mój mąż.

– stwierdziła Hanna Gronkiewicz-Waltz na pół godziny przed rozpoczęciem się rozprawy przed Komisją Weryfikacyjną.

Prezydent Warszawy wróciła tez do obrzydliwej narracji PO i jej własnego męża, która ma przekonać iż to administracja Lecha Kaczyńskiego pozwoliła na reprywatyzację „kamienicy Waltzów”.

Będziecie dziś państwo świadkami oskarżania mnie za decyzje wydane przez Lecha Kaczyńskiego. Decyzje zostały wydane w  2003. PiS rządził w ratuszu i w Śródmieściu. Burmistrzami byli Błaszczak, Zieliński, Sasin mieli 3 lata, by sprawdzić dokumenty. To czas, gdy premierem był Jarosław Kaczyński, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, wojewodą był Sasin, a szefem CBA był Mariusz Kamiński.

– stwierdziła bez cienia wstydu Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Prezydent Warszawy zaatakowała też członków komisji, zarzucając im rzekomą stronniczość.

Od dłuższego czasu Patryk Jaki nie ukrywa, że chce być prezydentem, i to wyklucza jego bezstronność.

– stwierdziła i odniosła się do dzisiejszych zatrzymań Centralnego Biura Śledczego. Zatrzymano trzech ważnych urzędników warszawskiego ratusza.

Nikt już nie powinien mieć wątpliwości, że chodzi o politykę, a nie o wyjaśnienie sprawy. Wykorzystanie służb do celów politycznych, to łamanie prawa.

– powiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz, która podkreśliła, że nie może stanąć przed komisją jako świadek, gdyż we wcześniejszych postępowaniach była stroną.

-

Szukasz pomysłu na oryginalny prezent? Polecamy prenumeratę „Sieci”!

Szczegóły na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.