W warszawskim Empiku odbyła się premiera książki Romana Giertycha „Kronika dobrej zmiany”. Pojawili się na niej m. in. Radosław Sikorski, Andrzej Celiński, prof. Tomasz Nałęcz, były ambasador Polski w USA, Ryszard Schnepf. Na sali można zobaczyć również działaczy Ligii Polskich Rodzin.
Prowadząca spotkanie Dorota Wysocka-Schnepf przedstawiła Romana Giertycha jako byłego wicepremiera i przyszłego szefa komisji śledczej do spraw działań Beaty Szydło.
Pan mecenas, jak Państwo z pewnością wiecie jest byłym wicepremierem, byłym ministrem edukacji, a także, jak być może Państwo nie wiedzą, jest przyszłym szefem komisji śledczej do spraw działań Beaty Szydło
— mówiła dziennikarka „Gazety Wyborczej”, a prywatnie żona byłego polskiego ambasadora w USA Ryszarda Schnepfa.
CZYTAJ WIĘCEJ: Ambasador RP pobrał 450 tys. zł dodatku na żonę, która rzekomo była bezrobotna. W tym czasie pracowała w TVP i zarabiała krocie!
Proszę Państwa, w książce, o której myślę będziemy dziś trochę mówić, opisałem istotę tego, czym jest PiS i co się wiąże z pytaniem pani redaktor
— odpowiedział Giertych.
Przekonywał, że PiS nie jest zwyczajną partią. Przypominał powtarzane przez siebie do znudzenia tezy, że PiS niszczy demokrację i będzie starał się ja utrzymać niedemokratycznymi metodami.
PiS to nie jest taka zwyczajna partia. To nie jest partia, która doszła do władzy w wyniku i realizuje swój program, a następnie odejdzie w jakimś przewidywalnym czasie w wyniku normalnych, zupełnie demokratycznych wyborów
— mówił.
Po raz kolejny dała znać o sobie antypisowska fobia mecenasa. Twierdził, że PiS co najmniej od 10 lat ma plan przejęcia władzy, której nie da się odebrać w wyniku demokratycznych wyborów. Swoją wiedzę – jak mówił – opiera na dawnych rozmowach z czołowymi politykami tej partii.
Głos zabierali również goście. Z autorem łączy ich nie tylko niechęć do PiS. Także pragnienie wydobycia się z politycznego niebytu.
Upadek rządu kierowanego przez Kaczyńskiego wcale nie musi oznaczać odnowienia rządów demokratycznych w Polsce
— przekonywał Andrzej Celiński.
Giertych w swojej książce twierdzi, że po odsunięciu PiS od władzy tylko dwie osoby będą w stanie odbudować relacje Polski ze światem (sic!). Donald Tusk i Radosław Sikorski.
Chciałem rekomendować książkę, bo to książka dysydenta. Znamy się z czasów rządów PiS, kiedy on był wicepremierem, a ja ministrem obrony rządu PiS. Już wtedy musieliśmy się spotykać konspiracyjnie, bo tego typu rządy mają to do siebie, że nie ufają przede wszystkim sobie nawzajem
— mówił Sikorski.
Były szef MSZ w rządzie PO-PSL chwalił książkę za brytyjskie poczucie humoru.
Śledzę z fascynacją ewolucję nie tylko polskiej polityki, ale też ewolucję pana wicepremiera. To, co wtedy mnie ujęło. To to, że w sprawie bardzo kontrowersyjnej, a dla niego niewygodnej okazał odwagę
— Sikorski odniósł się do zachowania Romana Giertycha w 2006 r., kiedy uczestniczył w uroczystościach ku czci pomordowanych Żydów w Jedwabnem.
Pojechał do Jedwabnego jako wicepremier rządu PiS i szef polskich narodowców. To wymagało odwagi
— przypomniał były szef MSZ.
CZYTAJ WIĘCEJ: Tropi rasizm, ksenofobię, antysemityzm. Roman Giertych walczy, by wydobyć się z politycznego niebytu
Bardzo panu dziękuję za tę książkę i za naszą przyjaźń
— mówił Schnepf.
Zachwytu nad książką nie krył były doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego ds. historii i dziedzictwa narodowego prof. Tomasz Nałęcz.
Dla mnie urok wypowiedzi publicznych, także tego co Roman Giertych pisze, polega właśnie na tym, że on bardzo odważnie i śmiało patrzy w przyszłość. A dla mnie ma poza tym ten urok to co on mówi, że to co on mówi się w większości sprawdza
— mówił historyk.
Roman Giertych porównał rządy PiS do dyktatury, a Jarosława Kaczyńskiego do dyktatora.
Nie tacy dyktatorzy jak Kaczyński padali na zwykłej skórce od banana, zwykłym wydarzeniu
— mówił i nawiązał do arabskiej wiosny.
Najgorsze, co zrobił Polsce Kaczyński to to, że dzisiaj prawda nie ma znaczenia. Liczy się, czy ktoś jest z PiS czy przeciwko PiS
— podsumował swoje wystąpienie Giertych.
zes/youtube.com
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/369967-towarzystwo-wzajemnej-adoracji-na-premierze-ksiazki-giertycha-sikorski-nalecz-celinski-i-schnepf-dodawali-sobie-otuchy-i-marzyli-o-rozliczeniu-pis