Kilka tygodni temu przewodniczący Grzegorz Schetyna zapowiedział, że Platforma Obywatelska pod jego rządami zmieni kurs z „totalnej opozycji” na „totalną propozycję”. Realizacji zapowiedzi póki co jednak nie widać. Przedstawiciele Platformy nie zaprzestają jeździć po Polsce i straszyć Polaków rządami Prawa i Sprawiedliwości. Tym razem atmosferę strachu próbował budować eurodeputowany Dariusz Rosati na Klubie Obywatelskim PO w Lublinie.

Rosati ubolewał, że młodzi ludzie nie interesują się polityką. Europoseł próbował przekonywać, że to się na nich zemści, kiedy „Ziobro i Błaszczak” wejdą młodym ludziom do „sypialni”.

Jeśli młodzi mówią, że polityka ich nie interesuje, to niestety przyjdzie moment, że polityka się nimi zainteresuje. (…) Zainteresuje się w taki sposób, że gdy pójdą do sądu, nie dostaną sprawiedliwego wyroku; gdy pójdą do kina, będą mogli oglądać tylko obrazy typu „Smoleńsk”, gdy pójdą do teatru, będą mieli ograniczony repertuar. A w końcu, minister Ziobro i minister Błaszczak wejdą im do sypialni i będą mówili, jak mają spać, jak mają jeść, jak mają spędzać czas. W tym momencie polityka wchodzi do naszego codziennego życia

—straszył w Lublinie Rosati.

kk/TOK FM