Liczy na rozłam między Pałacem a PiS? Rzepliński chce, by prezydent wycofał projekty o KRS i SN: "Zostały wykastrowane z istoty"

Były prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Rzepliński pytany był przez Krzysztofa Ziemca w RMF FM czy dorzuci się do „Stypendium wolności” dla Mateusza Kijowskiego i co powinien zrobić prezydent z projektami ustaw o KRS i SN

Ten ruch powstał spontanicznie. Nie wiedziałem, że akurat zarejestrował się… bo rozumiem, że drugiego grudnia zarejestrował się jako stowarzyszenie. Zaczął działać, tak. Jeżeli chodzi o lidera… Ruch według mnie bardzo potrzebny. Teraz się zakorzenił, zmienia się…

—plątał się Rzepliński mówiąc o KOD.

Ziemiec pytał czy to dobry pomysł, żeby zrzucać się na Mateusza Kijowskiego, który ma kłopoty finansowe.

On jest informatykiem. Z tego, co się potem dowiedziałem, był wziętym informatykiem, dobrym informatykiem. On ma zdolności przywódcze. To nie ulega wątpliwości. Więc był dobrym kierownikiem zespołu informatyków, więc myślę, że znajdzie pracę. Tworzenie tego typu stypendium dla ludzi w swojej dziedzinie zdolnych, to raczej byłoby poniżające

—stwierdził były prezes TK.

Kolejne pytania dotyczyły ustaw sądowych dotyczących KRS i SN i co jego zdaniem powinien z nimi zrobić prezydent.

Szczerze powiem, ja sobie nie wyobrażam, żeby w państwie europejskim, tak dużym i ważnym jak Polska… w tym czasie, kiedy takie ustawy są procedowane, żeby ich autor i szef państwa był nieobecny

—atakował Rzepliński.

I dodał:

Jest jeszcze czas do drugiego czytania, że może wycofać te projekty. I robota się powinna zacząć od początku

—stwierdził.

Rzepliński twierdzi, że projekty prezydenta zostały, po pierwsze „były obrabiane na tych spotkaniach, które ja nazwałem rozbieraniem wymiaru sprawiedliwości w Polsce i dzieleniem sędziów i struktury sądowej na naszych i waszych, ale już wewnątrz obozu rządzącego”.

Prezydent przygotował projekty i te projekty zostały wykastrowane z istoty. Przywrócone zostały różne rzeczy, dla których prezydent zawetował te ustawy i zajmował bardzo twarde stanowisko. Więc w tej sytuacji - myślę - że nie ma wyjścia. Będzie musiał wycofać obydwa te projekty tak jak one zostały uchwalone ostatecznie w Komisji Praworządności, Wymiaru Sprawiedliwości, Praw Człowieka. Albo będzie musiał je zawetować

—powiedział były prezes TK.

pc/RMF FM