Potrzebne są alternatywne dla polityki PiS pomysły programowe, w tym poważna propozycja liberalna. Kłopot w tym, że to, co przedstawił Grzegorz Schetyna, poważne nie jest. To przepis na pasztet składający się w połowie z pomysłów Balcerowicza, a w połowie Leppera
— pisze na łamach „Rzeczpospolitej” prof. Ryszard Bugaj.
Ekonomista wyraźnie wylewa z siebie rozczarowanie programem PO. Miała przekształcić się w „totalną propozycję”? Nic takiego nie widać…
CZYTAJ WIĘCEJ: PO nie przestaje bawić. Nie mieli czasu przez osiem lat, więc teraz przygotowali „sześciopak” ustaw gospodarczych
Czytając propozycje Schetyny i argumenty im towarzyszące, trudno się oprzeć wrażeniu, że mają one doraźny charakter, nie są produktem spójnej wizji. Sprawiają raczej wrażenie mieszanki stereotypowych przekonań liberalnego polityka i lidera partyjnego nietracącego z oczu słupków poparcia
— pisze Bugaj, przypominając stare pomysły liberalnej Platformy jak podatek liniowy 3x15, likwidację Senatu, czy rezygnację z finansowania partii politycznych z budżetu.
Nie ma więc u Schetyny żadnego rachunku partyjnego sumienia
— kwituje.
W pewnym fragmencie komentarza prof. Bugaja padają naprawdę mocne oceny! Schetyna powinien poczuć się zdruzgotany.
Potrzebne są alternatywne – w stosunku do polityki PiS – pomysły programowe. Potrzebna i możliwa jest też poważna propozycja liberalna. Kłopot w tym, że to, co przedstawił Schetyna, poważne nie jest. To przepis na pasztet składający się w połowie z pomysłów Balcerowicza, a w połowie Leppera
— stwierdza ekonomista.
ak/”Rz”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/369850-bugaj-dosadnie-to-co-przedstawil-schetyna-to-pasztet-z-pomyslow-balcerowicza-i-leppera