Najwyższa Izba Kontroli już w 2015 roku krytycznie oceniła działania Krajowego Biura Wyborczego. Opinię zawarto w wystąpieniu pokontrolnym.
Obecne podejście KBW do informatyki nie ma znamion dojrzałych i systematycznych działań. KBW użytkuje nieustabilizowane środowisko informatyczne. Skutkiem takiej sytuacji mogą być awarie systemu wyborczego, przestoje i błędy w działaniu oprogramowania
– informowała NIK.
Izba krytycznie oceniła też postać Beaty Tokaj, która do dziś jest szefową KBW. W 2015 roku zarzucono jej brak profesjonalizmu i odpowiedniego wykształcenia.
Odpowiedzialnością za dopuszczenie do użytkowania błędnego systemu NIK obarczyła trzy osoby: Romualda Drapińskiego, Kazimierza Czaplickiego i wspomnianą szefową KBW, Beatę Tokaj.
NiK stwierdziła też, że praca Tokaj:
Rodzi ryzyko niepowodzenia zarówno w zakresie zamówienia sprawnego systemu do obsługi wyborów, jak i w zakresie podejmowanych prób samodzielnego udoskonalenia lub wytworzenia oprogramowania
– czytamy.
CZYTAJ WIĘCEJ: Wybory w 2015 zagrożone! Według NIK, PKW nie jest w stanie ich zorganizować
mly/solidarni2010.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/369814-nik-juz-w-2015-roku-zwracalo-uwage-na-problemy-z-kbw-beacie-tokaj-brak-profesjonalizmu-i-odpowiedniego-wyksztalcenia