Dla nas najważniejsza jest reforma wymiaru sprawiedliwości. Ustawy prezydenckie są dobre, zawierają dobre rozwiązania. Posłowie mają prawo zgłaszać poprawki. My musimy działać racjonalnie. Zrobiliśmy dobrą pracę

—powiedział na antenie Radia ZET Paweł Mucha, pytany czy Pałac Prezydencki czuje się oszukany przez PiS.

CZYTAJ WIĘCEJ: Komisja przyjęła projekt ustawy o SN! Nawet Budka podziękował przewodniczącemu Piotrowiczowi za współpracę

Mucha zaznaczył, że podczas prac komisji sprawiedliwości zostały złożone poprawki, które nie były wcześniej ustalone z prezydentem Dudą.

Były też i takie poprawki PiS, z którymi się nie zgadzaliśmy. (…) Prezydent dokona ich oceny. Będę składał mu sprawozdanie

—podkreślił.

Jeżeli chodzi o rzeczy podstawowe, które były zawarte w ustawach, to w przypadku KRS mamy multipartyjny wybór. W pierwotnej ustawie nie było żadnych wymogów

—mówił.

Minister zapewnił, że jest zadowolony z prac komisji nad ustawą o Sądzie Najwyższym.

Ustawa o SN – cieszę się z dwóch ostatnich dni wspólnej pracy. Dwie instytucje prawne – ławnicy i skarga nadzwyczajna – zostały zachowane niemalże w pierwotnym przedłożeniu prezydenckim

—zaznaczył.

Pojawiły się również poprawki, które nie były objęte porozumieniem albo były sprzeczne z rozmową. Trzeba będzie dokonać oceny. (…) Mogę mieć wątpliwości przy niektórych poprawkach, które zostały zgłoszone, ale co do naszych kierunków i przedłożenia prezydenckiego nie mam

—dodał.

Mucha nie wykluczył, że prezydent będzie chciał się odnieść do poprawek, które zostały wniesiona, a które wcześniej nie były uzgodnione.

Wyobrażam sobie sytuacje, że zdamy mu sprawozdanie po powrocie, nie wykluczam, że będzie chciał wyartykułować rzeczy, które należałoby zmienić

—stwierdził Mucha.

PiS ma pełną świadomość rzeczywistego stanu rzeczy. Jednoznacznie mówiliśmy, czy to się mieści w zakresie twardej propozycji prezydenta, czy nie

—dodał.

Jednocześnie Mucha zaznaczył, że może dojść jeszcze do pewnych korekt w poprawkach i ustawie.

Jeżeli prace będą prowadzone w drugim czytaniu, to można się spodziewać pewnych korekt. Mam nadzieję, że nie in minus

—podkreślił.

Wypowiedzi typu: prezydent podporządkowany, przegrał, odrzucam. To bzdura. Ale odrzucam też wypowiedzi PiS, jak: poszliśmy na wszystkie ustępstwa prezydenta, idealnie, zgodnie z porozumieniem zrealizowaliśmy wszystkie punkty

—zaznaczył.

kk/Radio ZET