Nasze działania nastawione są na to, by w Polsce była minimum jedna dywizja wojsk Stanów Zjednoczonych

– powiedział minister Antoni Macierewicz w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

Jak ujawnia minister obrony narodowej, strona polska intensywnie pracuje nad sprowadzeniem na terytorium Rzeczpospolitej całej dywizji wojsk Stanów Zjednoczonych.

Od razu zakładaliśmy, że sprawa batalionowych grup bojowych to początek drogi, pierwszy etap. Ten plan tak dalece zmienił w ogóle sytuację w na świecie, a szczególnie w Europie, że pokazał iż obecność Stanów Zjednoczonych w Europie Środkowo-Wschodniej jest absolutnie konieczna i niezbędna. Cały wysiłek dyplomacji MON i państwa polskiego był nastawiony na to, by przekształcić tę obecność z rotacyjnej w stałą i zwiększyć ją do takiego poziomu, że będzie nie tylko politycznie symboliczna, nie tylko będzie stanowiła barierę uniemożliwiającą nam zaatakowanie przez Rosję, bo grozi to wciągnięciem całego NATO - czego Rosjanie się boją - ale, że będzie stanowiła siłę będącą w stanie odeprzeć atak rosyjski

– mówi nam Antoni Macierewicz.

To jest przed nami. Jesteśmy w trakcie tych działań. Są nastawione na to, by w Polsce była minimum jedna dywizja wojsk Stanów Zjednoczonych. Bylibyśmy spokojniejsi, gdyby były to dwie dywizje. Bardzo intensywnie te prace są prowadzone. Śmiem powiedzieć, że realizacja tego celu jest na bardzo dobrej drodze

– dodaje.

jrs