Nie da się przejąć Nowoczesnej; to jest inne ugrupowanie, dlatego powinniśmy współpracować, a nie nikogo przejmować
— powiedziała w środę w radiowej Trójce wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (PO).
Dodała, że partie wystawią wspólnych kandydatów w najbliższych wyborach.
Wicemarszałek Sejmu zaprzeczyła, jakoby PO planowała „przejęcie” Nowoczesnej.
Nie da się przejąć Nowoczesnej. To jest inne ugrupowanie, młode, bardzo ambitne, dlatego powinniśmy współpracować a nie nikogo przejmować. Trzeba partię, z którą się współpracuje, szanować, a nie robić takie…
— podkreśliła Kidawa-Błońska.
Jak dodała, sobotni wybór Katarzyny Lubnauer na nową przewodniczącą Nowoczesnej „nie był dla niej zaskoczeniem”.
Mówiło się o tym, że w Nowoczesnej trwa rywalizacja, to jest młoda partia, która dopiero uczy się organizacji takiego życia partyjnego. Ale to niczego nie zmienia. Z Nowoczesną współpracujemy, niezależnie od tego, kto jest szefem tej partii, znamy naszych kolegów i koleżanki, pracujemy bardzo silnie w zespołach dotyczących oświaty, bardzo ważnego dotyczącego sądownictwa. Zresztą, efekty ich pracy widać na poszczególnych komisjach, jak ramię w ramię bardzo dzielnie walczą o to, żeby zachować dobre prawo, zachować przestrzeganie Konstytucji w naszym kraju
— zaznaczyła Kidawa-Błońska.
Posłanka odniosła się także do ubiegłotygodniowej zapowiedzi Grzegorza Schetyny i ówczesnego lidera Nowoczesnej Ryszarda Petru, którzy poinformowali, że poseł PO Rafał Trzaskowski jest wspólnym kandydatem obu partii na prezydenta stolicy, a w przypadku zwycięstwa wyborczego Trzaskowskiego, polityk Nowoczesnej Paweł Rabiej ma zostać wiceprezydentem Warszawy.
W sobotę Lubnauer, po tym jak została wybrana na nową szefową Nowoczesnej, powiedziała w TVN24, że na razie nie ma porozumienia między Nowoczesną a PO ws. kandydata na prezydenta Warszawy. Dodała, że obie partie muszą jeszcze raz po partnersku poukładać układankę związaną z wyborami samorządowymi. W poniedziałek powtórzyła, że wciąż nie zna szczegółów porozumienia Petru i Schetyny.
Katarzyna Lubnauer jest nową przewodniczącą, ma własną wizję, jak to powinno wyglądać. Ale my na pewno będziemy razem współpracować i na pewno będziemy działali razem. Rozmowy, z tego co wiem, będą w przyszłym tygodniu, bo teraz jeszcze przed nowoczesną wybór zarządu partii, władz klubu i potem będziemy rozmawiać
— powiedziała wicemarszałek Sejmu.
Dodała, że jest spokojna o wynik tych rozmów.
To, czy opozycja się porozumie czy nie - jestem pewna, że się porozumie i będzie współpracować” - zaznaczyła. Wyraziła nadzieję, że podczas tych rozmów zostaną wyłonieni również wspólni kandydaci w na prezydentów innych miast. „Ta rozmowa jest otwarta. Jestem przekonana, że w tych wyborach będziemy razem
— wyjaśniła Kidawa-Błońska.
ems/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/369349-zobaczymy-jak-dlugo-po-dotrzyma-swojej-obietnicy-kidawa-blonska-nie-zamierzamy-przejmowac-nowoczesnej