Ryszard Petru został już ograny nie tylko przez Grzegorza Schetynę, ale również przez Katarzyną Lubnauer, w jego własnej partii, którą zakładał i w której nazwie było jego imię i nazwisko. To pokazuje, że było zbyt dużo tych komunikatów do wyborców i wnętrza partii. Po prostu lider ugrupowania po prostu w pewnym momencie się pogubił

— ocenił w programie „Minęła Dwudziesta” (TVP Info) Paweł Lisiecki, poseł PiS.

Politycy goszczący w studiu komentowali porażkę Ryszarda Petru w wyborach na przewodniczącego Nowoczesnej.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Klęska Ryszarda Petru na konwencji Nowoczesnej. Stery w partii przejmuje Katarzyna Lubnauer, wygrała stosunkiem głosów 149:140

Były dwa trendy: chęć kontynuowania tego, co osiągnęliśmy, a jest tego dużo i chęć zmiany. Uważam, że Ryszard Petru płaci niewspółmiernie wysoką cenę do swoich przewin i błędów politycznych

— mówił Paweł Rabiej.

Jako współzałożyciela Nowoczesnej cieszy mnie to głęboka debata. To pokazuje, że Nowoczesna to partia zdrowa

— stwierdził.

Ryszard Petru ma wybitny talent polityczny [śmiech gości w studiu – red.]. Jedno z wyzwań, przed jakim stoi nowa przewodnicząca, jest zagospodarowanie Ryszarda Petru

— dodał.

W programie przypomniano różne gafy i wpadki założyciela oraz byłego już szefa Nowoczesnej.

CZYTAJ WIĘCEJ: Przeżyjmy to jeszcze raz… TOP 10 wpadek Ryszarda Petru w fotelu szefa Nowoczesnej: sześciu króli, rubikoń, Kamerun… Sprawdź!

Gdybyśmy mieli przypominać wpadki liderów politycznych, to mielibyśmy ciekawy program

— skomentował materiał Rabiej, chwaląc Petru za jego „fighterstwo” i wiedzę gospodarczą.

Można go nie lubić, ale nie wolno go lekceważyć jako człowiek i polityka

— dodał.

Goście programu na dodatek wyraźnie żartowali z Pawła Rabieja, nazywając go „wiceprezydentem”. To aluzja do oddania kandydatury w Warszawie Rafałowi Trzaskowskiemu.

To całe pasmo nieszczęść od samego początku. Nowoczesna, żeby powstać, musiała zostać zgłoszona w pięciu miastach. (…) Potem miała dofinansowanie, ale nie na to konto je wysłała i straciła to dofinansowanie. Potem wiele różnego rodzaju lapsusów. Nowoczesna była po prostu błędnie i chaotycznie zarządzana

— stwierdził Marek Jakubiak z Kukiz’15. Krytycznie ocenił również decyzję Petru o porozumieniu z PO.

Bez ich zgody, poza ich głowami nagle podjął decyzję. Byłem rozczarowany, gdy zobaczyłem, jak pan się poddał

— zwrócił się do Pawła Rabieja.

Buta toczy przed upadkiem. Te słowa dedykuję Ryszardowi Petru

— dodał.

Barwnie sytuację w Nowoczesnej skomentował Adam Andruszkiewicz z koła Wolni i Solidarni.

To istny dom wariatów politycznych. Polityka prowadzona przez Ryszarda Petru nie jest poważna

— powiedział.

O porażce Petru mówił również Paweł Lisiecki z PiS.

Ryszard Petru został już ograny nie tylko przez Grzegorza Schetynę, ale również przez Katarzyną Lubnauer, w jego własnej partii, którą zakładał i w której nazwie było jego imię i nazwisko. To pokazuje, że było zbyt dużo tych komunikatów do wyborców i wnętrza partii. Po prostu lider ugrupowania po prostu w pewnym momencie się pogubił

— stwierdził.

Stał się ikoną popkultury, w tym negatywnym znaczeniu. Coraz mniej jest politykiem, a bardziej kimś, kto wystawia się na pośmiewisko swoimi lapsusami słownymi. Każdy je popełnia, ale było tego zbyt dużo

— mówił.

Nie zwrócił pod uwagę, że może stracić poparcie również w partii

— dodał.

Paweł Rabiej został również zapytany, czy Katarzyna Lubnauer rzeczywiście nie wiedziała o decyzji Ryszarda Petru ws. oddania kandydatury w Warszawie Rafałowi Trzaskowskiemu z PO.

Nie jest prawdą, że ktoś, kto powinien o tym wiedzieć, nie wiedział. Ryszard Petru zadzwonił do niej na 15 min. przed konferencją

— powiedział.

Czy w takim razie Katarzyna Lubnauer kłamała, twierdząc, że nie wiedziała o tej decyzji? Rabiej odparł:

Ryszard Petru miał pełne upoważnienie zarządu do rozmów i miał pełną moc, by podjąć taką decyzję.

Skomentował te słowa Marek Jakubiak.

Po wypowiedzi pana ministra Rabiej smutno mi się zrobiło. Zdałem sobie sprawę, że nastąpiło poważne pęknięcie w Nowoczesnej. Tak naprawdę się dzisiaj rozsypaliście. Widziałem, jak Ryszard Petru mówi, że nie wierzy w to porozumienie i jak podawał ręką Katarzynie Lubnauer, aż zatrzeszczała. Myślałem, że lapsus, ale jednak nie

— mówił.

Jeżeli to się objawia w emocjach, to  może być koniec Nowoczesnej

— ocenił.

Należy zadać pytanie, czy Katarzyna Lubnauer jest wskrzesicielem, czy raczej syndykiem masy upadłościowej

— dodał Paweł Lisiecki.

Paweł Rabiej jednak bronił partii przed krytyką.

Nowoczesna wyszła wzmocniona po tych wyborach

— stwierdził.

Gdy zapytano go, na kogo zagłosował, przyznał, że na Ryszarda Petru. Adam Andruszkiewicz skomentował to z humorem:

Zagłosował za słabością.

ak