Jarosław Kaczyński zamiast Beaty Szydło na stanowisku premiera? Właśnie o tym marzy opozycja. Ma wszystkie kody dostępu do prezesa PiS. Wie jak uderzać, by trafiać. Wie jak eskalować napięcia i jak strumieniować społeczne emocje. Na niczym innym nie zna się tak dobrze, jak na przemyśle pogardy, który ćwiczyła przez lata. Tylko czeka na moment, w którym będzie mogła wreszcie zaatakować przy użyciu sprawdzonych metod. Zmiana na stanowisku premiera to prosta droga do odsunięcia PiS od władzy.
Premier Beata Szydło ma potężny mandat społeczny. Konsekwencja, opanowanie, siła spokoju połączona ze stanowczością, autentyczność – wszystkie te cechy sprawiają, że pani premier cieszy się ogromnym zaufaniem społecznym. Zaufaniem, które zostało przez nią wypracowane ciężką pracą. Z ostatnich rankingów zaufania wynika, że obdarza ją zaufaniem aż 56 proc. badanych. Polacy najbardziej ufają prezydentowi Andrzejowi Dudzie, premier Beacie Szydło i liderowi Kukiz’15 Pawłowi Kukizowi. Nikt z PiS nie zdobywa regularnie tak wysokich notowań jak pani premier. Prezes PiS w tych samych rankingach zdobywa aż 46 proc. głosów, ale nieufności, zajmując drugie miejsce tuż za ministrem Antonim Macierewiczem. **To pokazuje jak potężne żniwo zbiera wałkowany przez lata przemysł pogardy. Nie ma najmniejszych wątpliwości, że powrót Jarosława Kaczyńskiego na fotel premiera rządu odświeży przećwiczone scenariusze.
Beata Szydło przekonała do siebie Polaków już w kampanii wyborczej. Nie można zapominać, że zwycięstwo PiS wynikało także z tego, że Jarosław Kaczyński obiecał przekazać rządowe berło komuś innemu. Jednak już natychmiast po wygranych wyborach w otoczeniu prezesa PiS pojawiły się głosy, że to on powinien stanąć na czele rządu. Głosy te były na tyle silne, że pojawiła się taka realna możliwość. Premierem została jednak Beata Szydło. Na szczęście. Nie ma najmniejszej wątpliwości, że wyborcy poczuliby się kompletnie oszukani, a opozycja miałaby doskonałe podłoże w walce o wcześniejsze wybory.
Dwa lata rządów premier Szydło pokazały, że potrafi doskonale odnaleźć się w nowej rzeczywistości – nie tylko polskiej ale i międzynarodowej. Jest autentyczna, pewna siebie, konsekwentna, a przy tym spokojna. Ranking „Forbesa” doskonale to obrazuje. Szefowa polskiego rządu znalazła się na 10. miejscu w rankingu najbardziej wpływowych kobiet w polityce. Zestawienie otwiera kanclerz Niemiec Angela Merkel, ale premier Szydło jest jedyną Polką, która się w nim znalazła. Co więcej, zdecydowanie pokonała inne popularne kobiety jak np. Hillary Clinton, która zajmuje dopiero 65 miejsce.
CZYTAJ WIĘCEJ: Premier Beata Szydło 10 na liście najbardziej wpływowych kobiet w polityce. Jedyna Polka w rankingu zdeklasowała Hillary Clinton
Wystąpienie w Parlamencie Europejskim, przemówienie w Sejmie na temat bezsilności Zachodniej Europy wobec terroryzmu - to wydarzenia, które odbiły się szerokim echem na całym świecie. — Ameryka pod wrażeniem Beaty Szydło! Entuzjastyczna reakcja znanych blogerek na sejmowe wystąpienie premier: „Kocham ją!”
To były bardzo trudne dwa lata. Destrukcyjna opozycja próbuje destabilizować państwo, wywołuje uliczne burdy, donosi na Polskę za granicę. Rządzenie w takich warunkach wymaga potężnej siły spokoju. Premier Beata Szydło to potrafi. Oczywiście coraz bardziej widoczne są w Zjednoczonej Prawicy tarcia wewnętrznych frakcji, rywalizacja, własne ambicje. Nie wszystkie resorty współpracują tak, jak obiecywano. Nie wszystkie reformy idą do przodu. Na tym tle wyrasta pomysł „szarpnięcia cuglami”, „włączenia piątego biegu”. Politycy zgromadzeni wokół Jarosława Kaczyńskiego przekonują go, że jedynym rozwiązaniem jest zmiana na stanowisku premiera. Czyżby?
Jarosław Kaczyński, jako wybitny strateg i doświadczony polityk, wiedział że wygraną Prawu i Sprawiedliwości przyniesie postawienie na nowe osoby. Wskazanie na Beatę Szydło jako na przyszłego premiera z pewnością powiększyło elektorat. Takie rozwiązanie daje prezes PiS także możliwość grania na kilku fortepianach. Opozycja jest w tym układzie bezsilna. Dlaczego więc to zmieniać? Odsunięcia premier Szydło nie zrozumieją nawet najbardziej zagorzali zwolennicy PiS.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/368766-opozycja-juz-zaciera-rece-na-mysl-o-zmianie-premiera-odsuniecie-premier-szydlo-to-prosta-droga-do-utraty-wladzy-przez-pis