Myślę, ze poprawki musiały być jakoś uzgadniane, skoro te rozmowy tyle trwały. Kluczowa jest ustawa o KRS. Pytanie jest takiej, jak PiS potraktuje prezydenckie projekty jeśli chodzi o poszczególne instytucje – chociażby skarga nadzwyczajna. Trudno powiedzieć, czy prezydent podpisze ustawy. To wszystko jest labilne. To kwestia szerszego porozumienia z PiS. Obie strony zdają sobie sprawę z tego, że czekają ich kolejne wybory. Konsolidacja obozu jest więc istotna w takim momencie
— powiedziała Agnieszka Romaszewska w „Salonie Dziennikarskim”, komentując sprawę reformy sądownictwa.
Tadeusz Zysk przyznał, że w jego ocenie reforma zbliża się do finału. Wyraził przekonanie, że będzie lepiej, jak było, ale stała się też niestety zła rzecz – zauważył.
To długo trwało, był konflikt. Mam nadzieję, że to nie podważy wiary ludzi w sprawiedliwość. Jestem przekonany, że te ustawy będą dobre. Natomiast czy złe owoce tej bijatyki nie nadwyrężą zaufania ludzi, a to będzie ciężko odbudować
— zwrócił uwagę Tadeusz Zysk.
Z kolei komentując połączenie sił przez Nowoczesną i Platformę Obywatelską w Warszawie Tadeusz Zysk ocenił, że to łabędzi śpiew partii Ryszarda Petru.
Mi w uszy rzuciły się słowa, że nie oddamy Warszawy, Warszawa jest nasza. Myślę, że Warszawa jest warszawiaków i oni podejmą decyzję. Jeśli chcą wygrać, to powinni się zastanowić, co zrobić, żeby warszawiacy chcieli na nich zagłosować, a nie trzymać kurczowo Warszawę i jej nie oddać
— powiedział Tadeusz Zysk.
Również Agnieszka Romaszewska wyraziła zmartwienie o Warszawę, która – jak przyznała – jest jej miastem.
Warszawa to moje miasto i się martwię. Opozycja się dogadała, wystawili kandydata. Oni zamierzają zamieść całą aferę reprywatyzacyjną pod dywan. Jak pan Trzaskowski zamierza się od tego odciąć, to je nie wiem. Jeśli on się od tego nie odetnie, to rozumny warszawiak nie może na niego głosować. Obawiam się też, że PiS może nie wystawić kandydata, który byłby wystarczająco sprawny, żeby przeciwstawić się Trzaskowskiemu. Jeśli poszłoby się pomysłem niebanalnym, być może taki kandydat by się znalazł
— mówiła Romaszewska.
Zdaniem Macieja Pawlickiego Warszawa była wygrana wtedy, kiedy był wyrazisty kandydat, którym był Lech Kaczyński.
W programie poruszono również kwestie wolnych niedziel od handlu. Goście programu pytani o to, jak oceniają ten krok, Ryszard Makowski przyznał, że dzięki temu zbliżamy się do Europy.
Z kolei Tadeusz Zyska ocenił, ze dobrze, że jest taki krok, że dwie niedziele będą wolne.
Zdaniem Romaszewskiej, pomysł co drugiej niedzieli może wywołać chaos.
Ludzie będą się mylić
— stwierdziła.
To jest krok ku normalności, że ludzie mogą się spotkać. To, że jest to stopniowo, to dobrze. Mam nadzieję, że szybko stanie się to normą
— powiedział Maciej Pawlicki, dodając jednocześnie, że wolne niedziele od handlu, spowodują rozwój przemysłu rozrywkowego.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/368755-romaszewska-w-salonie-dziennikarskim-pis-moze-nie-wystawic-kandydata-ktory-bylby-wystarczajaco-sprawny-zeby-wygrac-z-trzaskowskim