To, co możemy obserwować ostatnio, czego przejawem był sukces Fideszu i PiS, zwycięstwo Trumpa czy Brexit, to bunt narodów w obronie swojej tożsamości. Bunt przeciw dyktatowi elit, które demokrację stopniowo zastępowały oligarchią
—pisze na najnowszym numerze tygodnika „Sieci Prawdy” Bronisław Wildstein.
Publicysta w artykule „Postprawda czy walka o monopol” o narzuconej przez zachodnie ośrodki opiniotwórcze narracji, która ma tłumaczyć, co było przyczyną m.in. wygranej Donalda Trumpa w USA czy Brexitu.
Dominujące na Zachodzie ośrodki opiniotwórcze narzuciły interpretację, zgodnie z którą to wdzierający się w ostatnich latach w przestrzeń publiczną populiści doprowadzili nie tylko do zafałszowania debaty demokratycznej, lecz wręcz unicestwili prawdę. Oksfordzki słownik uczynił „postprawdę” słowem roku 2016. Zgodnie z tą narracją media społecznościowe, które stały się narzędziem w rękach zręcznych i bezwzględnych demagogów, umożliwiły im zwycięstwo w USA, a wcześniej na Węgrzech i w Polsce. To tego typu działania miały doprowadzić do Brexitu, poderwania zaufania do instytucji Unii Europejskiej i całej jej struktury, do islamofobii, niechęci do uchodźców i wszelkich plag ostatnich czasów. Stać się tak miało dlatego, że podminowane zostało zaufanie do mediów tradycyjnych i reprezentowanych przez nie standardów oraz elit politycznych i intelektualnych, a więc głoszonej przez nie prawdy. To dlatego na światło dzienne wypełzać mają upiory przeszłości: nacjonalizmy, a nawet faszyzmy, neobolszewizm, ksenofobia i populizm
—czytamy.
Wildstein zauważa, że postawa dziennikarzy przesuwa się wyraźnie w lewo, w stosunku do społeczeństw w jakich funkcjonują. Przedstawiciele mediów czując się mądrzejsi „biorą na siebie trud poprawy reszty społeczeństwa, a więc upodobnienia go do siebie”.
Wprawdzie kłóci się to z fundamentalną rolą mediów, którą jest w miarę bezstronne informowanie, ale zawsze przecież musimy jakoś wiadomości dobierać, hierarchizować i pokazywać pod określonym kątem, nic więc dziwnego, że potrafimy usprawiedliwić nasze coraz bardziej stronnicze zachowanie. Zwłaszcza jeśli celem jego ma być dobro ogółu. Pracownik mediów, który uznaje swoją wyższość, jako powinność traktuje pedagogiczną względem społeczeństwa rolę. To, że jest to postawa paternalistyczna, to oczywiste. Nic więc dziwnego, że wiąże się on z określonymi politycznymi ugrupowaniami i zwalcza inne. Działa więc na rzecz homogenizacji życia politycznego, które postępowało na Zachodzie przez ostatnie parędziesiąt lat. To ujednolicenie, zanik kontrowersji i debaty był dla elit zachodnich symptomem postępu. Zwyciężały idee właściwe, a niewłaściwe relegowane były z życia publicznego
—pisze publicysta.
Obecne lamenty establishmentu nad postprawdą to w ogromnej mierze żale nad utraconym monopolem. Te same elity wcześniej wraz z Derridą usiłowały dekonstruować pewniki naszej cywilizacji. Zachwycały się formułą Nietzschego, że prawda to: „Ruchliwa armia metafor, metonimii, antropomorfizmów… które… po długim użytkowaniu wydają się ludowi kanoniczne i obowiązujące: prawdy są złudami, o których zapomniano, że nimi są, metaforami, które się zużyły i utraciły zmysłową siłę wyrazu”. Za Rortym z irytacją powtarzały, abyśmy przestali się wreszcie zajmować prawdą, bo jest ona wyłącznie naszą konstrukcją. Tłumaczyły nam, że ludzka historia to wyłącznie konfrontacja odmiennych narracji, a ktoś, kto naiwnie poszukuje nieuwarunkowanej prawdy, cierpi na grzech esencjalizmu
—dodaje Wildstein.
Więcej w najnowszym numerze tygodnika „Sieci”, dostępnym w sprzedaży od 20 listopada br., także w formie e-wydania. Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej wPolsce.pl.
kk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/368730-bronislaw-wildstein-w-sieci-obecne-lamenty-establishmentu-nad-postprawda-to-w-ogromnej-mierze-zale-nad-utraconym-monopolem
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.