Zapytałem Janka Śpiewaka dlaczego jest tak aktywny w kontekście zwalczania jednego wieżowca, budowanego na terenie należącym do Kurii Metropolitarnej Warszawskiej, czyli Nycz Tower. Nie słychać o jego wielkiej aktywności w przypadku, można powiedzieć, dzikiej zabudowy Woli w rejonie Ronda Daszyńskiego czy Placu Grzybowskiego
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Piotr Guział, były burmistrz Ursynowa i pomysłodawca referendum w sprawie usunięcia Hanny Gronkiewicz-Waltz ze stanowiska prezydent Warszawy.
wPolityce.pl: Kandydat Platformy Obywatelskiej na prezydenta Warszawy Rafał Trzaskowski powiedział, że reprywatyzacja w Warszawie to wpadka. Też pan tak uważa?:
Piotr Guział: Rafał Trzaskowski uważa, że niepotrzebnie ludzie czepiają się go za to słowo. Przekonuje, że zostało wyrwane z kontekstu. Przypomniał, że użył więcej przymiotników. Wpadka to niefortunne sformułowanie. Przypomnę, że doszło do wyrzucenia 40 tysięcy ludzi na bruk, utraty przez miasto majątku wartego kilka miliardów złotych, zarówno w majątku zwróconym jak i w odszkodowaniach. Reprywatyzacja to nie wpadka, jak mówi pan Trzaskowski, tylko patologiczny proceder, który funkcjonował przez lata. Ze szczególnym natężeniem funkcjonował on za rządów Hanny Gronkiewicz-Waltz. Pan Trzaskowski powinien przeprosić warszawiaków za to, że nie odnosił się do reprywatyzacji, kiedy był szefem kampanii wyborczej pani prezydent stolicy.
Sprawa reprywatyzacji w Warszawie nie była już wtedy tajemnicą.
Oczywiście, że nie. Już wówczas było wiadomo jaka to patologia. Powinien przeprosić za to, że był bierny. I wytłumaczyć dlaczego był bierny.
Pan Trzaskowski nie jest przypadkową osobą w PO, który nagle się pojawił znikąd w Warszawie. Był europarlamentarzystą PO z Warszawy. W Parlamencie Europejskim miał dostęp do legislacji wszystkich krajów UE i mógł łatwo sprawdzić, jak reprywatyzacja została rozwiązana w krajach tzw. demoludów. Miał w PE kolegów, którzy z problemem borykali się w swoich krajach. Mógł skorzystać z ich doświadczeń i wprowadzić je w Warszawie.
Był również ministrem administracji i cyfryzacji w rządzie PO-PSL w latach 2013-2014.
Ten resort również powinien rozwiązywać takie kwestie, jak reprywatyzacja. Minister Trzaskowski nie odnosił się do sprawy reprywatyzacji. Zastanawiam się – czy pan Trzaskowski interesował się sprawami Warszawy?
Może naprawdę reprywatyzacja go nie interesowała?
A może w PO był mechanizm przyzwolenia na patologię, jaką była reprywatyzacja? Może zbyt wiele osób w PO było zaangażowanych w reprywatyzację czy przyzwalało na nią? Może nie wypadało mu zajmować stanowiska? Może uważał, że to nie jest patologia? Może wierzył, że to nie był szkodliwy proces, tylko wpadka? Może nieopatrznie, wbrew swoim intencjom, mówiąc o wpadce, powiedział, co naprawdę myśli o reprywatyzacji?
W kontekście jego słów i co istotniejsze, czynów, nie jest żadną alternatywą dla Hanny Gronkiewicz-Waltz.
Oczywiście, że nie. Jest bezpośrednią kontynuacją prezydentury Hanny Gronkiewicz-Waltz. W każdej dużej partii politycznej są skrzydła i frakcje. Czasem spory pomiędzy skrzydłami partyjnymi wychodzą na światło dzienne. Tak było w AWS, tak było w SLD. Ta samo jest w PiS i w PO. Nie przypominam sobie jednak, żeby Rafał Trzaskowski był we frakcji, która kontestuje działalność Hanny Gronkiewicz-Waltz.
Krytyka partyjnej koleżanki, Hanny Gronkiewicz-Waltz pojawiała się w wypowiedziach posła PO Andrzeja Halickiego.
Pan Halicki namawiał, żeby pani prezydent stanęła przed Komisją Weryfikacyjną. Pan Trzaskowski jest z frakcji Hanny Gronkiewicz-Waltz. Jest młodszym kolegą z jej politycznego obozu. Nie jest żadną alternatywą dla Warszawy. Jego ewentualna prezydentura będzie kontynuacją wszystkich patologii, z którymi mamy do czynienia.
Jan Śpiewak krytykuje pana. O co chodzi w tym sporze?
Na komisji ładu przestrzennego była mowa o wieżowcach w centrum Warszawy. Mówiliśmy o planie zagospodarowania Śródmieścia południowego w rejonie ulicy Poznańskiej. W Zapytałem wówczas Janka Śpiewaka, dlaczego jest tak aktywny w kontekście zwalczania jednego wieżowca, budowanego na terenie należącym do Kurii Metropolitarnej Warszawskiej, czyli Nycz Tower. Nie słychać o jego wielkiej aktywności w przypadku zabudowy Woli w rejonie Ronda Daszyńskiego czy Placu Grzybowskiego.
Śpiewak w przypadku planu zagospodarowania Śródmieścia południowego podnosi aspekty specyficznego sąsiedztwa. Przekonuje, że wieżowiec Nycz Tower przykryje czy stłamsi bryłę pobliskiego kościoła. Przecież na Placu Grzybowskim jest nie tylko wspaniały kościół, ale mieści się również synagoga. Jan Śpiewak podnosi, że Nycz Tower naruszy dobra kultury. Nie słyszałem podobnych protestów, kiedy deweloper na Placu Grzybowskim burzył Teatr Żydowski. Zapytałem Janka, dlaczego nie działa w sposób symetryczny i jest jednostronny w zwalczaniu wieżowców.
Co odpowiedział?
Nie potrafił wyjaśnić, dlaczego jego aktywność jest tak zadziwiająco duża w sprawie Nycz Tower. Zabrakło mu argumentów, więc na swoim profilu społecznościowym przypisał mi antysemityzm. Przecież mógł powiedzieć – Piotrze, nie masz wiedzy, walczę też z wieżowcami na Woli. Oto dowody – przejrzyj plik moich wypowiedzi prasowych. Albo sprawdź w Googlach – zobacz, jak walczyłem przeciwko budowie wieżowca przy synagodze i przy kościele na Placu Grzybowskim.
Sprawa z Jankiem Śpiewakiem znajdzie prawdopodobnie epilog w sądzie. Lubię go, toleruję jego nadpobudliwość i jego młody wiek. Ale gdzieś musi być granica w szermowaniu słowami.
W planie zagospodarowania Śródmieścia jest 7 wieżowców, a on atakuje szczególnie jeden budynek.
Z czego to może wynikać?
Być może z osobistych urazów do właściciela nieruchomości, którym jest Kościół. Być może z jego negatywnych doświadczeń jako społecznika czy radnego Śródmieścia w stosunkach z Kurią. Jest bardzo wrażliwy na swoim punkcie. Może jakiś ksiądz albo hierarcha kościelny go obraził? Może niepoważnie potraktował któreś z jego wystąpień?
Nie przypisuje mu złych intencji. Jednak wyjątkowo dziwne jest, że koncentruje się na jednym budynku. A jeżeli już skupia się na większej liczbie budynków, to właśnie na leżących w rejonie Śródmieścia południowego.
Skupiska wieżowców na Woli są konkurencyjne dla tych w Śródmieściu. Te w centrum miasta są lepiej położone. Można odnieść wrażenie, ale tylko wrażenie, bo nie jest tak, że próbuję coś insynuować, bo nie mam wiedzy na ten temat, że są środowiska zainteresowane, aby wieżowce na Woli powstały szybciej niż te w Śródmieściu. A najlepiej, żeby tych w Śródmieściu powstało jak najmniej.
Mówi pan, że są środowiska zainteresowane, aby wieżowce na Woli powstały szybciej niż te w Śródmieściu. Ma pan na myśli środowiska lokatorskie czy ruchy miejskie?
Nie, mówię o środowiskach zajmujących się twardą, biznesową grą. Mam wrażenie, że społecznicy czasem naiwni, czasem działający z porywu dobrego serca, są wykorzystywani w walce potężnych sił biznesowych.
Świadomie czy nieświadomie?
Zakładam, bo przypisuję Jankowi Śpiewakowi wyłącznie dobre intencje, że społecznicy nieświadomie stają się narzędziami w twardej walce biznesowej o grube miliardy złotych. Trudno zauważyć tak dużą aktywność działaczy społecznych w zwalczaniu wieżowców na Woli czy na Placu Grzybowskim, jak w przypadku zwalczania wieżowców na południowym Śródmieściu, a w szczególności w zwalczaniu Nycz Tower.
Zadziwiające, że broni pan Nycz Tower. Trudno panu przypisać sympatię dla Kościoła katolickiego…
Nie jestem wielkim sympatykiem Kościoła czy kardynała Kazimierza Nycza. Trudno mi też przypisać nadmierną gorliwość w obronie prywatnej własności Kościoła. Zasłynąłem jako radny zablokowaniem budowy kościoła na Ursynowie. Wówczas sprawa oparła się o ówczesnego kardynała i metropolitę warszawskiego prymasa Józefa Glempa. On i inni duchowni mieli do mnie pretensję, że zwalczam Kościół. Nie zwalczałem Kościoła, tylko walczyłem o park i teren wolny od zabudowy.
Rozmawiał Tomasz Plaskota
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/368702-nasz-wywiad-guzial-reprywatyzacja-to-nie-wpadka-jak-mowi-pan-trzaskowski-tylko-patologiczny-proceder-ktory-funkcjonowal-przez-lata
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.