To jest tak absurdalny argument do odwołania rządu, że nawet chyba PSL się nie pofatyguje do tego, żeby zagłosować za odwołaniem. To jest tak, jakby za wybryki rasistowskie w Berlinie chcieć odwołać rząd Angeli Merkel. Nigdzie tego typu argumenty nie padają. PiS nie był organizatorem Marszu Niepodległości, a mało tego tak naprawdę na całym Marszu takie hasła to były incydenty, a nie reguła. Oczywiście organizatorzy moim zdaniem powinni odseparować i wyprosić osoby niosące takie transparenty. Natomiast trudno obarczać rząd za coś, co ktoś inny zrobił
— powiedział poseł Paweł Lisiecki w rozmowie z wPolityce.pl.
wPolityce.pl: Wczoraj opinia publiczna dowiedziała się, że Nowoczesna poprze Rafała Trzaskowskiego jako kandydata na prezydenta Warszawy. Czy w takim wypadku w obozie Zjednoczonej Prawicy nie ma obawy, że to kandydat, które szansę na zwycięstwo w stolicy znacznie rosną?
Paweł Lisiecki: Rafał Trzaskowski jest kandydatem, który może wygrać wybory, natomiast niezależnie od tego, kto by startował z ramienia opozycji, to my staniemy w szranki z każdym z nich. To nie stanowi dla nas żadnej różnicy. Oczywiście tutaj w tle tego, co się stało, czyli poparcia Rafała Trzaskowskiego przez Nowoczesną, są kwestie wewnątrz Nowoczesnej. Dochodzi do sytuacji, w której pozycja Ryszarda Petru jest zagrożona. Stąd tego typu wybieg. Jeszcze dwa tygodnie temu Paweł Rabiej zarzekał się, że nie zrezygnuje z kandydowania na prezydenta Warszawy na rzecz Rafała Trzaskowskiego.
Czy to nie jest dość zaskakujące, że jeszcze niedawno Paweł Rabiej twierdził, że jest zdeterminowany do tego, aby startować w wyborach, a co więcej zwracał uwagę na skojarzenie Rafała Trzaskowskiego z Hanna Gronkiewicz-Waltz i aferą reprywatyzacyjną, co może mu przeszkodzić wygrać wybory, a teraz zgodził się razem z nim startować?
Jest to trochę zaskakujące. Jednak biorąc pod uwagę to co się dzieje w Nowoczesnej, gdzie chyba Ryszard Petru już zaczyna walczyć o życie, a pewnie prędzej czy później skończy w PO, to pokazuje przyczyny tego zachowania. Nowoczesna przestaje się liczyć, PO powoli zaczyna rozczłonkowywać Nowoczesną. Pytanie, gdzie pozostała część posłów .N znajdzie swoje miejsce. To jest tak naprawdę początek końca tej formacji.
Wrócę jeszcze do tematu wyborów w Warszawie. Czy państwo nie powinni już ogłosić swojego kandydata? Widać, że już kampania się zaczęła, a dwie partie opozycyjne połączyły siły wspierając jedną osobę.
Myślę, że kandydat zostanie ogłoszony w swoim czasie. Trwają prace programowe, trwają prace związane z przygotowaniem kampanii. Natomiast co do kandydata, to jeszcze mamy na to czas. Pewnie w przeciągu kilku miesięcy tego kandydata poznamy.
Grzegorz Schetyna na konferencji prasowej zapowiedział, że PO składa wniosek o wotum nieufności dla rządu. W tej kwestii także dojdzie najpewniej do wspólnego stanowiska PO z Nowoczesną. Podobno m.in. przyzwalają państwo na rasistowskie napisy i hasła.
To jest tak absurdalny argument do odwołania rządu, że nawet chyba PSL się nie pofatyguje do tego, żeby zagłosować za odwołaniem. To jest tak, jakby za wybryki rasistowskie w Berlinie chcieć odwołać rząd Angeli Merkel. Nigdzie tego typu argumenty nie padają. PiS nie był organizatorem Marszu Niepodległości, a mało tego tak naprawdę na całym Marszu takie hasła to były incydenty, a nie reguła. Oczywiście organizatorzy moim zdaniem powinni odseparować i wyprosić osoby niosące takie transparenty. Natomiast trudno obarczać rząd za coś, co ktoś inny zrobił. To jest kolejna próba zajmowania się nie problemami Polaków, tylko rządem PiS i wewnętrznymi problemami w PO i Nowoczesnej.
Przewodniczący PO na konferencji powiedział też, że chcą państwo wyprowadzać Polskę z Unii Europejskiej. Ma rację?
Grzegorz Schetyna różne rzeczy opowiada i ma do tego prawo. Natomiast wydaje mi się, że obecnie jest bardzo oderwany od rzeczywistości.
Rozmawiał Adam Stankiewicz
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/368694-nasz-wywiad-lisiecki-grzegorz-schetyna-rozne-rzeczy-opowiada-natomiast-wydaje-mi-sie-ze-obecnie-jest-bardzo-oderwany-od-rzeczywistosci