Sama strzeliła sobie w stopę! Mowa o Hannie Gronkiewicz-Waltz, która zamówiła audyt dotyczący warszawskiej reprywatyzacji. Specjaliści nie zostawili suchej nitki na bałaganie i podejrzanych działaniach urzędników prezydent Warszawy i wykazali osobistą odpowiedzialność wiceprzewodniczącej PO za przestępcze działania jej urzędników. Co ciekawe, wstępne wyniki audytu nie prezentowała dziś sama prezydent, ale członkowie Komisji Weryfikacyjnej.
Audyt jest jednym wielkim aktem oskarżenia wobec Hanny Gronkiewicz-Waltz oraz okrytego złą sławą Biura Gospodarki Nieruchomościami warszawskiego ratusza, a w którym wydawano decyzje reprywatyzacyjne.
Gdyby nie wybuch afery, to patologia w BGN trwałaby dalej.Hanna Gronkiewicz-Waltz tak zarządzała biurem, że jego pracownicy mogli rozkradać majątek narodowy.(…)Audytorzy mówią, że o gigantycznym bałaganie w BGN, nie sposób im nawet określić ile toczy się postępowań w ratuszu! Mamy rok 2017, cyfryzacja trwa w Polsce od wielu lat, a miasto nie jest w stanie prowadzić wykazać ile spraw prowadzi.
– mówił dziś Sebastian Kaleta.
Audyt przedstawiany przez członków Komisji Weryfikacyjnej ujawnia też kilka gigantycznych afer związanych z reprywatyzacją. Chodzi o reaktywowane w podejrzanych okolicznościach spółki przedwojenne, które otrzymywały milionowe odszkodowania ze skarbu państwa.
Jedna z tych spółek, mowa o spółce „Elibor” została reaktywowana na jedną akcję na okaziciela. Roszczenia od niej nabyła znana wszystkim Marzena K., której wypłacono z tego tytułu niemal 14 milionów złotych! Podobnych firm było kilkanaście.**
– ujawnił dziś Sebastian Kaleta.
W audycie znalazła się także słynna nieruchomość przy Pięknej 49. Okazało się, że w 2011 roku wydano decyzję, mimo, iż kurator ustanowiony dla tej nieruchomości już nie żył. Mało tego! Nie żył już dawno także właściciel nieruchomości. Komu więc wydano nieruchomość? Osobie, która posługiwała się tym samym nazwiskiem co przedwojenny właściciel, ale nie miał z nim nic wspólnego!
Sebastian Kaleta oraz Oliwer Kubicki, rzecznik prasowy Komisji Weryfikacyjnej ujawnili też, że miejski audyt wykazał, iż w BGN panował chaos oraz fakt, że bezpośredni nadzór nad biurem miała właśnie Hanna Gronkiewicz-Waltz. Przypomniano też, że prezydent Warszawy uczestniczyła w posiedzeniach tzw. zespołu koordynacyjnego, na którym podejmowano najważniejsze decyzje reprywatyzacyjne.
Tam dyskutowano również dyskutowano o Twardej 8/10, Chmielnej 70.(…) Hanna Gronkiewicz-Waltz prowadziła obrady, akceptowała kierunki działania, a w latach 2011 - 2014 prezydent osobiście nadzorowała BGN i wszystkie decyzje tam zapadające.
– tłumaczył Sebastian Kaleta.
W trakcie konferencji członków Komisji Weryfikacyjnej, dostało się także Rafałowi Trzaskowskiemu, który jest kandydatem PO i .Nowoczesnej na prezydenta Warszawy. To on przecież był szefem kampanii wyborczej Hanny Gronkiewicz-Waltz.
Trzaskowski mówi, że afera reprywatyzacyjna jest „wpadką”.(…) Faktów nie da się ukryć, będziemy to konsekwentnie wyjaśniali. Wypadałoby ten audyt wysłać posłowi Trzaskowskiemu. Nadzór nad reprywatyzacją, prezydent Warszawy, sprawowała w trakcie kadencji, którą zawdzięcza Rafałowi Trzaskowskiemu. Jedynym sukcesem Trzaskowskiego było wywindowanie Hanny Gronkiewicz-Waltz na druga kadencję.
– mówił Sebastian Kaleta.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/368651-szokujacy-audyt-reprywatyzacyjny-pograza-hanne-gronkiewicz-waltz-miliony-dla-marzeny-k-i-wydawanie-kamienic-nieistniejacym-wlascicielom