Z informacji, do których dotarł portal wPolityce.pl wynika, że to Mirosław Suchoń, poseł .Nowoczesnej wprowadził dziś do Sejmu trzy protestujące kobiety, które zablokowały schody sejmowe. Kilka przedstawicielek Warszawskiego Strajku Kobiet i Obywateli RP z transparentami i hasłem na podkoszulkach „kobiety przeciwko faszyzmowi”, dostało się do parlamentu z listy posła .Nowoczesnej. Na co liczyli organizatorzy prowokacji? Na przepychanki ze strażą marszałkowską?

CZYTAJ TAKŻE:Wczoraj protest na ulicy, dziś „spektakl” w budynku Sejmu. Grzegrzółka: Takie happeningi nie powinny mieć miejsca

Powtórka z rozrywki! Politycy totalnej opozycji sięgają po sprawdzone metody, by paraliżować pracę Sejmu i prowokować przepychanki na Wiejskiej. Dziś skorzystał z tego poseł Mirosław Suchoń, dzięki któremu do Sejmu dostały się trzy kobiety, które zablokowały schody sejmowe. Interweniować miała straż marszałkowska.

Wszystkie dostały się do Sejmu z listy Suchonia. Miały blokować przejście. Pewnie liczył, że straż marszałkowska usunie je siłą, a zdjęcia z przepychanek obiegną media.

– mówi nam jeden z polityków opozycji, który poinformował naszą redakcję o kulisach prowokacji.

Relację „live” z protestu kobiet natychmiast zamieścili na facebooku działacze Komitetu Obrony Demokracji. Na filmie widać, że kobiety szarpią się ze strażnikiem marszałkowskim, który chce odebrać płachtę z naniesionymi na niej hasłami. Następnie wszystkie panie organizują konferencję prasową, w której opisują jak są wyzywane, opluwane i rzekomo bite. Widać, że cała akcja jest z góry przygotowaną ustawką medialną, do której dołączali kolejni politycy PO i .Nowoczesnej. Dzisiejsza akcja ma być przedsmakiem kolejnych prowokacji w kontekście prac nad zmianami w ustawie o KRS, SN i  ordynacji wyborczej.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:NASZ NEWS. Poseł Nowoczesnej namawiał dziennikarzy do złamania zarządzenia marszałka i pozostania w parlamencie po spotkaniu ws. mediów