W tej chwili jestem pochłonięty pracą, kierując de facto dwoma ministerstwami. Jestem ministrem sprawiedliwości i w ciągu pierwszego roku przygotowaliśmy tyle projektów ustaw co Platforma Obywatelska przez cztery lata. Do tego dochodzi właściwie drugie ministerstwo, czyli prokuratura z ogromną ilością działań i nadzorem. To już powoduje, że wracam do domu nocami, brakuje mi czasu. Odpowiedzialność nie pozwoliłaby mi brać na siebie dodatkowych obowiązków.
– mówi portalowi wPolityce.pl minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
CZYTAJ TAKŻE:Zbigniew Ziobro zostanie wicepremierem? „SE”: „Pod warunkiem że na czele rządu stanie osobiście prezes Kaczyński”
wPolityce.pl: Media informują, że toczy pan rozmowy z Jarosławem Kaczyńskim w sprawie objęcia przez pana stanowiska wicepremiera.
Zbigniew Ziobro: To jest całkowicie nieprawdziwa informacja. Wymyślona i kolportowana z jakichś intencji w różnych mediach. Nie jest prawdą, jakoby Solidarna Polska starała się o funkcję wicepremiera. Nigdy takich rozmów nie prowadziłem z Jarosławem Kaczyńskim. Moje spotkania z prezesem dotyczą reformy wymiaru sprawiedliwości, reformy sądownictwa. Szkoda, że dziennikarze nie weryfikują takich informacji. Dają się w ten sposób wypuszczać przez politycznych intrygantów.
Komuś przecież może zależeć na kolportowaniu tego typu informacji. Ma pan swoje typy kto za tym stoi?
Tak, domyślam się kto to może być. Natomiast warto powiedzieć, że jeśli w przyszłości pojawiłaby się możliwość objęcia przez Solidarną Polskę stanowiska wicepremiera, to z całą pewnością ja nie byłbym kandydatem. W tej chwili jestem pochłonięty pracą, kierując de facto dwoma ministerstwami. Jestem ministrem sprawiedliwości i w ciągu pierwszego roku przygotowaliśmy tyle projektów ustaw co Platforma Obywatelska przez cztery lata. Do tego dochodzi właściwie drugie ministerstwo, czyli prokuratura z ogromną ilością działań i nadzorem. To już powoduje, że wracam do domu nocami, brakuje mi czasu. Odpowiedzialność nie pozwoliłaby mi brać na siebie dodatkowych obowiązków. Zależy mi na reformie wymiaru sprawiedliwości, na prokuraturze. Temu chcę poświęcać się całkowicie.
Ale gdyby propozycja pojawiła się jednak na stole?
Nawet gdyby taka propozycja się pojawiła, musiałbym za nią podziękować i odmówić. Solidarna Polska ma znakomitą kandydatkę, która ma kompetencje i doskonałe przygotowanie.
Kim jest ta osoba?
Chodzi o panią minister Beatę Kempę, szefową kancelarii premiera. Pani minister w żaden sposób nie ustępuje doświadczeniem politycznym żadnemu z dotychczasowych wicepremierów i ma wszechstronne spojrzenie na całokształt administracji państwa. Biorąc pod uwagę, że kieruje kancelarią premiera i współpracuje nie tylko z panią premier, ale także ze wszystkimi ministrami, to ogląd i zdobyte doświadczenie znacznie ułatwiałyby zadanie wicepremierowi.
A zaproponowaliście panią Beatę Kempę na stanowisko wicepremiera?
Nie, nie proponowaliśmy i nie występowaliśmy z taką inicjatywą. Sama pani minister nie aspiruje do takiego stanowiska. Mówię o sytuacji, gdyby w przyszłości pojawiła się taka inicjatywa, a ja nadal byłbym ministrem sprawiedliwości i Prokuratorem Generalnym, co nie kryje, jest moim celem, to na pewno mielibyśmy kandydatkę, która znacznie bardziej nadawałaby się na tę funkcję i tą osobą byłaby właśnie Beata Kempa. Podkreślam, że jest to rozważanie czysto teoretyczne. Takich rozmów nie prowadzimy, a sami jesteśmy usatysfakcjonowani naszym udziałem w rządzie. Szkoda, że dziennikarze nie spytali o zdanie Jarosława Kaczyńskiego lub mnie. Dostaliby jednoznaczną odpowiedź.
Reasumując, rozmów o tece wicepremiera dla pana nie prowadzicie, a jedynie konsultujecie kwestie związane z reformą wymiaru sprawiedliwości.
Dokładnie tak. Mamy wiele spraw związanych z obecnymi projektami, ale także z kolejnymi projektami związanymi z procedurą cywilną, karną, rozszerzeniem odpowiedzialności karnej podmiotów zbiorowych, jest też sprawa lichwiarzy, których chcemy jeszcze skuteczniej ścigać. Naprawdę mamy mnóstwo pracy, świetne pomysły, a ja z całą pasją podchodzę do swoich obowiązków, do dobrej zmiany z wymiarem sprawiedliwości i ani mi w głowie zmiana stanowiska. Teoretycznie, gdybym został wicepremierem, nie miałbym czasu na to co mnie pasjonuje. Już tylko z tego punktu widzenia, podobne informacje są całkowitym absurdem, to fantasmagoria.
Rozmawiał Wojciech Biedroń
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/368461-nasz-wywiad-minister-ziobro-dementuje-informacje-o-objeciu-teki-wicepremiera-absurd-nigdy-takich-rozmow-nie-prowadzilismy