Zarzut bazuje na informacjach nieprawdziwych, które w dwóch kolejnych artykułach zaprezentowała „GW”. Już wcześniej minister koordynator podkreślił, że nie byłam i nie jestem pracownikiem żadnych służb
— powiedziała w programie „Gość Wiadomości” (TVP1) prezes TK Julia Przyłębska.
Jestem zdziwiona, że poseł Biernacki w ogóle taki wniosek zgłasza
— dodała sędzia.
Sugerowanie, że w jakimkolwiek zakresie służby sterują TK jest oburzające, dlatego zdecydowałam się złożyć zawiadomienie do prokuratury. Złożyłam je w październiku prok. Będzie prowadzić
— zaznaczyła Przyłębska.
Zapytana o procedowanie projektów ustaw dot. reformy sądownictwa, powiedziała:
Bardzo dobrze, że zaczęło się procedowanie, bo całe społeczeństwo oczekuje zmiany, jeśli chodzi o wymiar sprawiedliwości.
Jak zaznaczyła:
Wymiar sprawiedliwości to nie są sprawy sędziów, ale sprawy obywateli, by lepiej dochodzić swoich praw przed sądami.
Reforma sądownictwa jest ważna m.in. z powodu dotychczasowych problemów, jakie miał wymiar sprawiedliwości - przewlekłość, niezadowolenie społeczne
— wymieniała prezes TK.
Reforma jest konieczna, ponieważ sądownictwo zaczęło być korporacja. Wyalienowanie sądownictwa z systemu jest niebezpieczne
— zaznaczyła.
Julia Przyłębska ponownie odniosła się do publikacji „Gazety Wyborczej”.
To całkowite absurdy. Dziennikarze, którzy przygotowali artykuły, mówią, że nie am na to żadnych dowodów
— podkreśliła.
Dziennikarze sformułowali tak daleko idące tezy, które nie są poparte faktami. Według mnie zostało popełnione przestępstwo
— mówiła sędzia.
Nie jest wygodnie niektórym, by TK funkcjonował dobrze, prawidłowo. Nie jest wygodne, byśmy dotarli do nieprawidłowości, jakie były w nim wcześniej
— zwróciła uwagę prezes TK.
Przyłębska wspomniała m.in. o niszczeniu dokumentów przez poprzednie kierownictwo TK.
Jesteśmy w trakcie ustalania. Na miesiąc przed zakończeniem dokonano niszczenia akt. Nazwano to brakowaniem akt. Niszczono akta z lat 2004-2013, przeróżne dokumenty
— relacjonowała.
W rozmowie pojawił się również temat sędziego Stępnia.
Sędzia dyscyplinarny uznał, że brak podstaw do wszczęcia post. Dziś sąd dyscyplinarny uchylił to postanowienie i uznał, że są podstawy do wszczęcia i prowadzenia postępowania dyscyplinarnego w zakresie udziału sędziego Stępnia w demonstracji. Jest podejrzenie, że udział w tej manifestacji był naruszeniem apolityczności sędziego
— powiedziała.
Sędzia powinien ograniczać działalność do takiego stopnia, by nie można mu było zarzucać, że jest sędzią politycznym
— wyjaśniła prezes TK.
Nie obyło się bez pytań dotyczących działań organów publicznych.
KE nie jest organem uprawnionym do projektowania aktów prawa w Polsce. Jako suweren mamy prawo kształtować wymiar sprawiedliwości w Polsce
— zaznaczyła Przyłębska.
Komisja Wenecka jest organem, wyłącznie opiniującym. Wykazała się dotychczas brakiem obiektywizmu. (…) Opinie Komisji Weneckiej nie są przydatne w ogóle i nie wiadomo z czego można czerpać
— wyjaśniła sędzia.
Pan Timmermans dokonuje oceny, do której nie jest uprawniony. Chcę podkreślić, że TK jest niezależny, jest legitymizowany, działa na podstawie konstytucji i ustaw
— przypomniała.
Zamierzamy wysłać dłuższy list do Timemrmana, mamy nadzieję, że się nad nim pochyli, bo do tej pory, jak chcieliśmy z kimś porozmawiać, to nie było takiej okazji
— zapowiedziała Przyłębska.
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/368335-prezes-julia-przylebska-sugerowanie-ze-w-jakimkolwiek-zakresie-sluzby-steruja-trybunalem-konstytucyjnym-jest-oburzajace