Różnice w opiniach ekspertów pojawiają się także w kwestii projektu ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. W ocenie dr hab. Jadwigi Potrzeszcz z Biura Analiz Sejmowych proponowane zmiany zasadniczo mieszczą się w granicach kompetencji ustawodawcy do kształtowania treści prawa zgodnie z celami polityki państwa, a w szczególności z szeroko zakreślonymi granicami tej swobody na podstawie art. 187 ust. 4 Konstytucji.
Jednakże niektóre szczegółowe kwestie, zwłaszcza związane z określeniem sposobu dokonywania wyboru sędziów-członków KRS przez Sejm kwalifikowaną większością 3/5 głosów oraz w formie głosowania imiennego, mogą budzić wątpliwości nie tylko co do celowości ich wprowadzenia, ale także co do ich zgodności z Konstytucją.
– twierdzi dr Potrzeszcz.
Z kolei znany z publicznych ataków na reformę wymiaru sprawiedliwości i często występujący w mediach wspierających opozycje totalną, prof. dr hab. Marek Chmaj, nie zostawia na prezydenckim projekcie suchej nitki. Warto dodać, że Chmaja na autora opinii wskazał poseł Krzysztof Brejza z PO.
Projekt jest niezgodny z art. 2, art. 10, art. 173, art. 186 ust. 1 i art. 187 ust. 1 pkt 2 i ust. 3 Konstytucji. Proponowane regulacje zaprzeczają zasadom trójpodziału władzy, odrębności oraz niezależności władzy sądowniczej i niezawisłości sędziowskiej, a także ograniczają przedstawicielski wymiar składu Rady i niweczą jej mieszany charakter. Ingerencja w ukształtowany obecnie skład Rady, poprzez instrumentalne skrócenie kadencji 15 sędziów, stanowi rażące złamanie art. 187 ust. 3 Konstytucji.
– czytamy w opinii prof. Chmaja.
Ryzyka upolitycznienia Rady nie uchyla zastrzeżenie, że sędziowie – członkowie Rady będą wybierani większością 3/5 w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Gdy osiągnięcie takiej większości nie będzie możliwe, wdrożona zostanie procedura awaryjna – głosowanie imienne (1 poseł – 1 głos – 1 kandydat). Wyposażenie grup: co najmniej 2.000 obywateli oraz co najmniej 25 sędziów w prawo do zgłoszenia kandydata na członka Rady nie chroni przed ryzykiem upolitycznienia Rady, lecz ryzyko to w sposób oczywisty potęguje.
– konkluduje prof. Chmaj.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Przeciwnicy reformy sądownictwa gromadzą się przed Sejmem. Frekwencja nie napawa ich jednak optymizmem… ZDJĘCIA i WIDEO
Olbrzymia rozbieżność i różnorodność opinii ekspertów sejmowych wskazuje, że nie uda się uniknąć kolejnych awantur w parlamencie, takich jakie znamy z lipca tego roku.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Różnice w opiniach ekspertów pojawiają się także w kwestii projektu ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. W ocenie dr hab. Jadwigi Potrzeszcz z Biura Analiz Sejmowych proponowane zmiany zasadniczo mieszczą się w granicach kompetencji ustawodawcy do kształtowania treści prawa zgodnie z celami polityki państwa, a w szczególności z szeroko zakreślonymi granicami tej swobody na podstawie art. 187 ust. 4 Konstytucji.
Jednakże niektóre szczegółowe kwestie, zwłaszcza związane z określeniem sposobu dokonywania wyboru sędziów-członków KRS przez Sejm kwalifikowaną większością 3/5 głosów oraz w formie głosowania imiennego, mogą budzić wątpliwości nie tylko co do celowości ich wprowadzenia, ale także co do ich zgodności z Konstytucją.
– twierdzi dr Potrzeszcz.
Z kolei znany z publicznych ataków na reformę wymiaru sprawiedliwości i często występujący w mediach wspierających opozycje totalną, prof. dr hab. Marek Chmaj, nie zostawia na prezydenckim projekcie suchej nitki. Warto dodać, że Chmaja na autora opinii wskazał poseł Krzysztof Brejza z PO.
Projekt jest niezgodny z art. 2, art. 10, art. 173, art. 186 ust. 1 i art. 187 ust. 1 pkt 2 i ust. 3 Konstytucji. Proponowane regulacje zaprzeczają zasadom trójpodziału władzy, odrębności oraz niezależności władzy sądowniczej i niezawisłości sędziowskiej, a także ograniczają przedstawicielski wymiar składu Rady i niweczą jej mieszany charakter. Ingerencja w ukształtowany obecnie skład Rady, poprzez instrumentalne skrócenie kadencji 15 sędziów, stanowi rażące złamanie art. 187 ust. 3 Konstytucji.
– czytamy w opinii prof. Chmaja.
Ryzyka upolitycznienia Rady nie uchyla zastrzeżenie, że sędziowie – członkowie Rady będą wybierani większością 3/5 w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Gdy osiągnięcie takiej większości nie będzie możliwe, wdrożona zostanie procedura awaryjna – głosowanie imienne (1 poseł – 1 głos – 1 kandydat). Wyposażenie grup: co najmniej 2.000 obywateli oraz co najmniej 25 sędziów w prawo do zgłoszenia kandydata na członka Rady nie chroni przed ryzykiem upolitycznienia Rady, lecz ryzyko to w sposób oczywisty potęguje.
– konkluduje prof. Chmaj.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Przeciwnicy reformy sądownictwa gromadzą się przed Sejmem. Frekwencja nie napawa ich jednak optymizmem… ZDJĘCIA i WIDEO
Olbrzymia rozbieżność i różnorodność opinii ekspertów sejmowych wskazuje, że nie uda się uniknąć kolejnych awantur w parlamencie, takich jakie znamy z lipca tego roku.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/368329-nasz-news-skrajnie-rozbiezne-opinie-ekspertow-sejmowych-w-sprawie-ustaw-o-krs-i-sn-sprawdz-kto-ma-racje?strona=2