Policja, a tak naprawdę jej szefowie, wystąpili jako ochroniarze, co było bardzo widoczne następnego dnia, kiedy minister Błaszczak powiedział, że to był piękny widok. Tym samym jako rząd autoryzował to, co się stało w Warszawie w czasie tego święta
—mówił były minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz, który w „Kropce nad i” TVN24, odniósł się do incydentów, do których doszło 11 listopada w trakcie Marszu Niepodległości.
Sienkiewicz przekonywał u Olejnik, że „flirt” Prawa i Sprawiedliwości ze skrajną prawicą trwa od lat.
Flirt między Prawem i Sprawiedliwością a ugrupowaniami skrajnej prawicy trwa od wielu lat. I jest wiele dowodów na to, że skrajne ugrupowania prawicowe w Polsce mogą liczyć na zrozumienie i tolerancję rządzących w tej chwili, a nie na potępienie i oburzenie
—oświadczył były szef MSW.
Polityk odniósł się również do skandalicznego wpisu na Twitterze Donalda Tuska.
Tusk powiedział prawdę, stąd ten histeryczny atak na niego. Doskonale wiemy, skąd się ta histeria bierze. Jest jasne, że jedyną osobą w polskiej polityce, której się boi Jarosław Kaczyński, jest Donald Tusk. I nie ma nikogo, kto budzi w nim taki strach. Ta reakcja jest naturalna. Donald Tusk to napisał, bo kocha Polskę i ma odwagę nazywać rzeczy po imieniu. Jak się kocha swój kraj, to się zabiera głos na jego temat wtedy, kiedy się tam dzieje źle
—mówił Sienkiewicz.
Olejnik spytała również swojego gościa o obecny konflikt na linii Pałac Prezydencki - MON i słowa Andrzeja Dudy o „ubeckich metodach”.
To pokazuje że pan prezydent ma bardzo emocjonalny stosunek do całej sytuacji i ja się panu prezydentowi nie dziwię. (…) Sytuacja, w której Antoni Macierewicz z kompletnym lekceważeniem konstytucji, prawa, ładu w państwie, manifestacyjnie upokarza prezydenta, przy absolutnym milczeniu PiS-u, to sytuacja, która każdego polityka wyprowadza z równowagi
—ocenił.
Myślę - wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują na to - że głowa Antoniego Macierewicza została położona w zamian za zgodę na kontynuację przejmowania sądów przez Jarosława Kaczyńskiego. I to jest istota dealu zawartego między prezydentem Dudą a Kaczyńskim
—powiedział Sienkiewicz.
Czyżby były szef MSW szukał sobie nowego miejsca w krajowej polityce i chciał zamieszać? Przymilanie się do Tuska pokazuje, że w Platformie Obywatelskiej wciąż jest spore grono osób, które marzą o powrocie byłego premiera do polskiej polityki.
kk/TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/368174-sienkiewicz-probuje-grac-na-sporze-mon-palac-upokarzanie-prezydenta-moglo-wyprowadzic-go-z-rownowagi