Chyba ktoś czyta z niezrozumieniem tekst, który został na przesłany przez Trybunał Sprawiedliwości UE

— powiedział w programie „Minęła 20” (TVP Info) minister środowiska prof. Jan Szyszko.

Polska reprezentuje i respektuje prawo UE w 100 procentach

— podkreślił.

Odnosząc się do zarzutów kierowanych pod adresem jego resortu, powiedział:

To dezinformacja Komisji Europejskiej prowadzona przez koła ekocentryczne z Polski. I Komisja Europejska daje im wiarę.

Jak zaznaczył minister:

Mam nadzieję, że 12 grudnia dojdzie do rozprawy przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości i pokażemy, że to Polska ma rację. I to nie Polska powinna być karana, ale ci, co dezorientują KE.

Prof. Szyszko zwrócił uwagę na zmiany, jakie zaszły po zmianie rządzących w 2015 roku.

Odkąd rządy przejęło PiS są prowadzone działania ochronne, które zmierzają do naprawienia tego, co robiono za czasu rządów PO

— przypomniał szef resortu środowiska.

Polska pozyskuje tyle drewna, by zachować siedliska i gatunki, właśnie dzięki takiemu sposobowi gospodarowania, jaki przyjęliśmy

— zaznaczył gość TVP Info.

W rozmowie pojawił się również temat epidemii kornika drukarza.

Została wywołana przez człowieka, odpowiedzialność ponoszą osoby, które zdecydowały, by nie usunąć pierwszych zarażonych drzew

— zauważył minister środowiska.

Nie usunięto ich i mamy to, co się stało. (…) Mamy kilka milionów drzew zarażonych

— dodał.

W grudniu będzie rozprawa przed ETS. Mam nadzieję, że te sprawy się wyjaśnią. Komisja Europejska została wprowadzona w błąd. Ci, co wprowadzili w błąd, dokonują określonych działań. (…) Polska do wszystkiego się dostosuje. Wykonujemy wszystko tak, by było zgodne z bezpieczeństwem publicznym

— podkreślił prof. Szyszko.

gah