Premier Beata Szydło potrafi łączyć całą grupę ministrów do tego, żeby realizować wspólne projekty

— powiedziała we wtorek minister w Kancelarii Premiera Elżbieta Witek pytana o zapowiedzianą rekonstrukcję rządu.

Zrobiliśmy dużo, ale przed nami jeszcze więcej, bo zaniedbania nie tylko ostatnich ośmiu lat, ale także tych dwudziestu siedmiu minionych są tak olbrzymie, że potrzeba ogromnej determinacji, dużej samodyscypliny, i pani premier Beata Szydło ma w sobie właśnie to coś, co potrafi łączyć ministrów, którzy przecież są także indywidualnościami, bo każdy z nas jest przecież zupełnie kimś innym, każdy może myśleć zupełnie inaczej, a jednak potrafi zebrać całą grupę ministrów do tego, żeby realizować wspólne projekty, czyli wywiązywać się z tego, co obiecaliśmy podczas kampanii wyborczej i to robimy

— powiedziała Witek w TVP Info.

Przypomniała, że na temat rekonstrukcji wypowiadała się już zarówno premier Szydło jak i prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Na tym zakończmy

— dodała.

Witek powiedziała, że rząd działa i ma przed sobą ważne projekty.

To nie jest tak, że każdego dnia ludzie się interesują tym, jaka zmiana będzie

— stwierdziła.

Dokonanie zmian w rządzie premier Beata Szydło zapowiedziała pod koniec października; nie podała kto ma z niego odejść, ani kim będą nowi ministrowie. Jak wówczas mówiła, decyzje w tej sprawie omawia z prezesem PiS. Rzecznik rządu Rafał Bochenek zapowiedział później, że rekonstrukcja Rady Ministrów będzie miała charakter strukturalny.

Szef PiS mówił w połowie listopada, że rekonstrukcja rządu pewnie będzie troszkę odłożona w czasie, bo premier zaproponowała interesujące zmiany strukturalne. Według Kaczyńskiego „ostateczne decyzje co do personaliów” będą „podjęte w ciągu stosunkowo niedługiego czasu, ale pewnie dowiemy się o nich w grudniu”.

as/PAP