Dopóki pokornie biegliśmy w stadzie, dopóki byliśmy w tzw. głównym nurcie UE, dopóki nie kontestowaliśmy wizji - moim zdaniem szkodliwej, niebezpiecznej - nowego ładu cywilizacyjnego, któremu ton nadawały Niemcy i Francja, nie mieliśmy problemu ochrony naszej reputacji międzynarodowej
—powiedział na antenie radiowej „Jedynki” prof. Andrzej Zybertowicz, socjolog, doradca prezydenta Andrzeja Dudy.
Gość „Sygnałów dnia” zauważył, że Polacy do tej pory będąc „pokornymi wykonawcami pewnej wizji przemian gospodarczo-cywilizacyjnych” nie byli „poddawani atakowi”. Wszystko się zmieniło po dojściu do władzy Zjednoczonej Prawicy i prezydenta Andrzeja Dudy.
Co się teraz wydarzyło? Odłączyliśmy się od stada nie przygotowując się w pełni do faktu, że idziemy z inną misją – przebudowujemy Polskę, ale zarazem wysyłamy komunikat do innych członków UE – nie tędy droga: nie multikulturalizm, który jest poza wszelką kontrolą, procesy migracyjne musimy kontrolować, musimy powstrzymać nieokiełznaną różnorodność, która powoduje, że ludzie tracą poczucie, że rozumieją świat, w którym żyją i tracą nad nim kontrolę. Odłączyliśmy się od stada, ale nie uzbroiliśmy się w instrumenty pokazywania, że za tą decyzją nie jest jedynie puste powtarzanie formuł o suwerenności, że za tym się kryje nie tylko przemyślana wizja naszego interesu narodowego, ale sygnał ostrzegawczy dla Europy
—powiedział profesor.
Zybertowicz pytany o ocenę głośnego wpisu Donalda Tuska, powiedział:
Z Tuskiem, to może być tak, że on chce dobrze, a zawsze wychodzi po linii Moskwy. Zastanowiłbym się dlaczego w ogóle przejmujemy się tym wpisem. (…). Coś zmieniło się w sposobie komunikowania, a za czym nie nadąża sposób prowadzenia przez Polskę polityki komunikacyjnej wobec zagranicy. Gdyby nie to, że nie potrafiono przez dwa lata zbudować machiny narracyjnej chroniącej nasze bezpieczeństwo w przestrzeni komunikacyjnej, to ten wpis nie miałby większego znaczenia. Można byłoby się śmiać z niego, a może byśmy mówili, że tym wpisem Tusk pokazuje, że faktycznie nie zasłużył na to, aby państwo polskie poparło jego reelekcję na stanowisku przewodniczącego Rady Europejskiej, a reszta państw mówiłaby, że mieliśmy rację przeciwstawiając się jemu.
kk/Jedynka
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/368017-prof-zybertowicz-o-wpisie-tuska-gdyby-zbudowano-machine-narracyjna-chroniaca-wizerunek-polski-to-ten-wpis-nie-mialby-znaczenia