Wypowiedź szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska na temat Polski jest bezprecedensowa; to wychodzenie z roli - ocenił w poniedziałek wiceszef MSZ Konrad Szymański. Jego zdaniem, ta sytuacja pokazuje, że zastrzeżenia Polski przed wyborem Tuska były słuszne.
„Nie przywiązywałbym do tej wypowiedzi aż tak ogromnej wagi, ale z całą pewnością warto odnotować fakt, że jest to wychodzenie z roli kogoś, kto jeszcze niedawno z dużym uporem ubiegał się o rolę międzynarodową i kogoś, po kim należałoby się spodziewać bezstronności”
— powiedział dziennikarzom w Brukseli Szymański.
„To absolutnie nieprofesjonalne zachowanie”
— dodał.
Jego zdaniem, słowa Tuska potwierdzają wszystkie wątpliwości i obiekcje, które wiosną, przed jego wyborem na kolejną kadencję szefa Rady Europejskiej, przedstawiła premier Beata Szydło.
„Donald Tusk nie jest w stanie zachować neutralności i bezstronności, której oczekujemy od wszystkich urzędników międzynarodowych. Dla nas było to oczywiste, myślę, że teraz jest to oczywiste dla wszystkich”
— podkreślił wiceszef MSZ.
Pytany, czy premier podniesie tę sprawę na szczycie, powiedział, że zadecyduje sama, ale on nie chciałby, by podnosić tę sprawę „do nadzwyczajnej rangi”. Jego zdaniem, mamy bowiem do czynienia jedynie „z dość nieodpowiedzialną wypowiedzią” kogoś, kto pełni funkcję, która powinna zniechęcać do tego typu zachowań.
„Jeśli ktoś chce pełnić rolę krajową, to powinien wybrać krajową rolę polityczną. Myślę, że Donald Tusk z łatwością znalazłby sobie miejsce w krajowej polityce (…) i wtedy mógłby od rana do wieczora wygłaszać opinie zgodne ze swoimi przekonaniami na tematy krajowe. W tej roli, którą pełni, tych opinii po prostu wypowiadać nie powinien”
— oświadczył Szymański. Jak dodał, taka jest utarta, dobra tradycja sprawowania funkcji międzynarodowych.
Minister, wypowiadając się o relacjach z Ukrainą, podkreślał, że Polska wielokrotnie udowodniła, iż „ma podzielną uwagę” - w relacjach bilateralnych mówi czasem głośno, czego oczekuje, w szczególności jeśli chodzi o zagadnienia dotyczące historii, ale jednocześnie chce być po stronie Kijowa w sprawach dotyczących UE.
„Niezmienne oczekujemy, żeby UE odgrywała aktywną rolę wobec naszego wschodniego sąsiedztwa”
— zaznaczył Szymański.
W niedzielę na swoim prywatnym koncie na Twitterze Tusk napisał: „Alarm! Ostry spór z Ukrainą, izolacja w Unii Europejskiej, odejście od rządów prawa i niezawiłości sądów, atak na sektor pozarządowy i wolne media - strategia PiS czy plan Kremla? Zbyt podobne, by spać spokojnie”.
Była to reakcja na środową rezolucję Parlamentu Europejskiego oraz stan relacji polsko-ukraińskich. W sobotę ambasador Polski w Kijowie Jan Piekło został wezwany do MSZ Ukrainy w trybie pilnym w związku z niewpuszczeniem do Polski sekretarza Międzyresortowej Komisji Ukrainy ds. Upamiętnień Swiatosława Szeremety.
Trzy dni wcześniej PE przyjął rezolucję wzywającą polski rząd do przestrzegania postanowień dotyczących praworządności i praw podstawowych, zapisanych w traktatach unijnych. Europosłowie zainicjowali też własną procedurę zmierzającą do uruchomienia art. 7 Traktatu o UE wobec Polski. Przeciwko rezolucji głosowali europosłowie PiS, SLD wstrzymało się od głosu, eurodeputowani PSL nie wzięli udziału w głosowaniu. Większość PO wstrzymała się od głosu, ale sześciu europosłów poparło ten dokument.
Premier Beata Szydło uznała, że wpis Tuska to wykorzystanie jego stanowiska jako przewodniczącego Rady Europejskiej do ataku na polski rząd.
PAP/mall
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/367889-szymanski-o-wpisie-tuska-to-absolutnie-nieprofesjonalne-zachowanie-to-wychodzenie-z-roli