Umówiliśmy się co do tego, że rekonstrukcja będzie przeprowadzona, ale nie będziemy o niej spekulować publicznie. Kiedy ostateczne decyzje zapadną, to opinia publiczna zostanie poinformowana
— powiedział Mariusz Błaszczak w rozmowie z Jackiem Karnowskim na antenie wPolsce.pl.
Minister spraw wewnętrznych i administracji był pytany o napięcie między prezydentem Dudą a PiS, a także rekonstrukcję rządu.
Są sukcesy, ale i pewne niedociągnięcia. Są też plany na przyszłość. (…) Napięcia także są
— przyznał polityk Prawa i Sprawiedliwości.
Umówiliśmy się co do tego, że rekonstrukcja będzie przeprowadzona, ale nie będziemy o niej spekulować publicznie. Kiedy ostateczne decyzje zapadną, to opinia publiczna zostanie poinformowana
— dodawał Mariusz Błaszczak.
Dlaczego zmiany w ogóle są potrzebne?
Zmiany w rządzie są potrzebne, bo każdy zespół ludzi po pewnym czasie musi podsumować swoje działania. Premier Kaczyński już w trakcie kampanii podkreślał, że nic się nam nie należy, że nikt nie jest przypisany do stanowiska. (…) Trzeba pójść do przodu: zależy nam na tym, by zrealizować program, za którym opowiedziała się większość Polaków w wyborach
— przekonywał.
Szef MSWiA nie chciał odnieść się do konkretnego pytania, czy premier Beata Szydło pozostanie na stanowisku. Równie milczący był w kontekście pytania o ewentualne zmiany w zakresie resortów, które będą podległe Błaszczakowi po rekonstrukcji.
Wszyscy mamy pracować i służyć społeczeństwu
— dodawał.
Jak podkreślił gość Jacka Karnowskiego, jest spora szansa, by już w środę odbyło się pierwsze czytanie prezydenckich ustaw dot. reformy wymiaru sprawiedliwości.
Czy w ramach rekonstrukcji rządu prezydent mógł dostać jakieś uprawnienia, koncesje?
— dopytywał prowadzący rozmowę, również w kontekście wypowiedzi o „ubeckich metodach” Antoniego Macierewicza.
Błaszczak odpowiadał:
To przykład napięcia między głową państwa a ministrem obrony narodowej. Ja nie będę analizował tej sytuacji, dlatego że zależy mi na tym, napięcia wygasały, by nie dolewać oliwy do ognia
— ocenił.
Błaszczak był też pytany o 11 listopada i kontrowersje po Marszu Niepodległości:
To był margines marginesów, ale państwo tego nie akceptuje. (…) Było bezpiecznie w porównaniu z tym, co działo się 4-5 lat temu
— ocenił.
Szef MSWiA zapewnił, że policja bada również sprawy skandalicznych transparentów na marszu organizowanym przez środowiska narodowe.
To było 60 tys. osób, które świętowały niepodległość, a nie ekstremum. Proszę porównać to z wydarzeniami z Brukseli, gdy tego samego dnia Marokańczycy świętowali awans na ulicach Brukseli. Zamieszki… I co? Nie ma debaty na ten temat, nie ma też debaty na temat Francji i tego, że faktycznie pozostały tam przepisy po stanie wyjątkowym
— zaznaczył.
Błaszczak podkreślił przy tym, że Polska nie godzi się na inżynierię społeczną, która zdominowała społeczeństwa w Europie Zachodniej.
svl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/367845-mariusz-blaszczak-dla-wpolscepl-zmiany-w-rzadzie-sa-potrzebne-bo-trzeba-pojsc-do-przodu-nikt-z-nas-nie-jest-przypisany-do-stanowiska-wideo