Szef RE nie pisałby takich słów, gdyby nie słyszał ich w europejskich stolicach i nie był proszony o wyrażenie takiego stanowiska
— napisał na Twitterze dziennikarz Wp.pl Marcin Antosiewicz.
W ten sposób były korespondent TVP w Berlinie odniósł się do skandalicznego wpisu Donalda Tuska, który napisał na Twitterze:
Alarm! Ostry spór z Ukrainą, izolacja w Unii Europejskiej, odejście od rządów prawa i niezawiłości sądów, atak na sektor pozarządowy i wolne media - strategia PiS czy plan Kremla? Zbyt podobne, by spać spokojnie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kuriozalny tweet Tuska! Były premier uderza w rządzących: „Strategia PiS czy plan Kremla? Zbyt podobne, by spać spokojnie”
Jak zauważa jeden z internautów, trudno posądzać Antosiewicza o propisowskie sympatie. Nie należy więc uznawać jego wpis za kąśliwą uwagę.
Zdaniem bliskiego PO dziennikarza Donald Tusk tak ostro atakuje Polskę, bo inni politycy go o to „prosili”. Hmmm…
— pisze użytkownik działający pod nickiem „d48”.
Najwyraźniej Antosiewicz zrobił Tuskowi niedźwiedzią przysługę.
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/367775-byly-dziennikarz-tvp-tusk-nie-pisalby-takich-slow-gdyby-nie-slyszal-ich-w-europejskich-stolicach-i-nie-byl-proszony-o-wyrazenie-takiego-stanowiska