Niektórzy liberalno-lewicowi dziennikarze z Polski postanowili pójść śladem szóstki europosłów PO i donosić na swój kraj za granicę. Tym razem rzecz tyczy się rzekomego nękania przez polskie władze prywatnych mediów i dziennikarzy.

W liście otwartym Towarzystwa Dziennikarzy, którego prezesem jest dziennikarz „Gazety Wybroczej” Seweryn Blumsztajn, do kolegów z zagranicy czytamy:

Piszemy, aby poinformować Was o ostatnich przypadkach nękania w naszym kraju prywatnych mediów i dziennikarzy, którzy są krytyczni wobec polskich władz. Instytucje państwowe są wykorzystywane do ataków zarówno na te media, jak i dziennikarzy.

Co to za przypadki? Chodzi na przykład o dziennikarza „GW” Wojciecha Czuchnowskiego, który został pozwany przez Prokuraturę Krajową za tekst, w którym łączył Zbigniewa Ziobrę i Bogdana Święczkowskiego z rzekomo nieobiektywnym procesem dotyczącym samobójczej śmierci Barbary Blidy w 2007 roku.

Poza tym, wspomniana jest także sprawa książki Tomasza Piątka, dotyczącej Antoniego Macierewicza. Chociaż w szeregu mediów przedstawiano już, że książka ta jest pełna błędów i przekłamań, to jednak dziennikarze atakują Macierewicza za to, że złożył zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienie przestępstwa przez Piątka. Przy okazji dziennikarze przedstawiają tezy Piątka o powiązaniach szefa MON z Rosją, co może przyczynić się do popsucia wizerunku szefa MON za granicą.

Wygląda na to, że niektórzy dziennikarze tak bardzo nie mogą pogodzić się z tym, iż u władzy nie są już popierani przez nich politycy, że muszą skarżyć się na swoją niedolę do zagranicznych dziennikarze. Szkoda, że nie biorą pod uwagę tego, iż cierpi na tym wizerunek Polski.

as/Twitter