Jacek Żakowski to kolejna gwiazda - wątpliwego formatu - wykładająca swoje racje na temat reformy sądownictwa. Dziennikarz stanął w jednym rzędzie z Piotrem Fronczewskim, Stanisławem Tymem, Krystyną Jandą i Jerzym Stuhrem i w nagraniu zamieszczonym na Facebooku nawołuje do obrony „wolnych” sądów.

Nasza wolność trochę zależy od tego, jak wyglądają wybory, trochę od tego, jak wygląda parlament, jaka jest konstytucja, itd. Ale przede wszystkim zależy od tego czy są rządy prawa

— tymi słowami Jacek Żakowski zaczął swoją swoistą odezwę, w której wezwał do… obrony sądów.

Podstawą rządów prawa jest niezależne sądownictwo i niezawiśli sędziowie. Na to właśnie Prawo i Sprawiedliwość próbuje zrobić skok, który każdemu z nas odbierze kawałek naszej wolności, wystawi nas na samowolę PiSowskich aparatczyków, z którymi nie będziemy w stanie się uporać, bo kto miałby rozsądzić nasze sprawy?

— dopytywał Żakowski jednocześnie odpowiadają sobie na to pytanie, stwierdzając, że będą to „omnipotentni władcy lokalnych społeczności”.

Chodzi o nas. Dlatego, kiedy atakują sądy - we własnym interesie - trzeba ich bronić. Nie sędziów, którzy są jacy są. Nie urzędów sądowych, które są jakie są. Ale wolności. Naszej wolności. Jak nas wezwą, żeby demonstrować, żeby bronić, trzeba być

— grzmi w nagraniu Jacek Żakowski.

Żakowski kolejny raz pokazuje, że obecny rząd bardzo mu przeszkadza i z chęcią powróciłby do tego, „by było tak, jak było”. Czyżby nie słyszał nigdy o  nadzwyczajnej kaście panoszącej się w sądach i patologiach, które były na porządku dziennym?

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Dołączył do Jandy i Stuhra. Fronczewski: „Uważasz, że polityczne sterowanie sądami nie ma wpływu na twoje życie?” - pyta

Stanisław Tym dołączył do totalnej opozycji? „Wara politykom od sądów! Wara od niezależnego wymiaru sprawiedliwości”. WIDEO

wkt