Polacy na Litwie doskonale znali rolę, jaką odgrywali Litwini w czasie Holocaustu. Wszyscy wiedzieli, że w lesie w podwileńskich Ponarach litewscy strzelcy masowo rozstrzeliwali Żydów a także polską inteligencję, trupy wrzucając olbrzymich dołów, kopanych kiedyś jako zbiorniki na paliwo. Niektórzy słyszeli też o innych masakrach, jak choćby rzezi w Kownie, gdzie Litwini wymordowali Żydów zanim jeszcze wkroczyli tam Niemcy, a sygnałem stał się odtworzony przez radiostację hymn litewski.
Tę wiedzę Polacy na Litwie wynosili z domu, bo w szkole na ten temat milczano, zarówno w czasach sowieckich jak i po odzyskaniu przez Litwę niepodległości, kiedy atakowano AK, gloryfikując równocześnie kolaboracyjne formacje litewskie.
Dopiero Ruta Vanagaite otworzyła oczy wielu Litwinom, na to, co działo się w czasie wojny. Przebiła mur obojętności. Przecież odsetek wymordowanych Żydów właśnie tu, był największy w całej Europie. Moi litewscy znajomi po lekturze jej książki byli wstrząśnięci, wręcz upokorzeni tym, co musieli przyjąć do wiadomości
— mówi Wołkonowski.
Wydana w ubiegłym roku książka Vanagaite, której nakład rozszedł się na Litwie w ciągu dwóch dni, przeorała litewską świadomość. Stało się tak dlatego, że została napisana przez Litwinkę , a nie kogoś obcego, komu od razu potraktowano by nieufnie.
Obraz, jaki się wyłania z książki Vanagaite, jest szokujący. To Litwini sporządzają listy Żydów, doprowadzają na miejsce egzekucji, zabijają i grzebią. Niemcy są na drugim planie, istnieje rozbudowana kolaboracyjna litewska administracja i policja, która wszystkim się zajmuje. To nie „męty społeczne”, jak długo chcieli wierzyć Litwini, uczestniczą w Holocauście. Przyzwoici obywatele masowo kupują rzeczy i domy zamordowanych Żydów, wystawiane na aukcję przez litewską administrację, wstawiają sobie złote zęby wyrwane trupom, meblują mieszkania pożydowskimi meblami. Trudno wątpić, że rozliczenia z niechlubną wojenną przeszłością są dla Litwinów trudne. Wpadka Ruty Vanagaite, która bez powodu odsądziła od czci i wiary litewskiego bohatera. może te rozliczenia dodatkowo utrudnić. I właśnie to byłoby najbardziej fatalnym skutkiem całego skandalu.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Polacy na Litwie doskonale znali rolę, jaką odgrywali Litwini w czasie Holocaustu. Wszyscy wiedzieli, że w lesie w podwileńskich Ponarach litewscy strzelcy masowo rozstrzeliwali Żydów a także polską inteligencję, trupy wrzucając olbrzymich dołów, kopanych kiedyś jako zbiorniki na paliwo. Niektórzy słyszeli też o innych masakrach, jak choćby rzezi w Kownie, gdzie Litwini wymordowali Żydów zanim jeszcze wkroczyli tam Niemcy, a sygnałem stał się odtworzony przez radiostację hymn litewski.
Tę wiedzę Polacy na Litwie wynosili z domu, bo w szkole na ten temat milczano, zarówno w czasach sowieckich jak i po odzyskaniu przez Litwę niepodległości, kiedy atakowano AK, gloryfikując równocześnie kolaboracyjne formacje litewskie.
Dopiero Ruta Vanagaite otworzyła oczy wielu Litwinom, na to, co działo się w czasie wojny. Przebiła mur obojętności. Przecież odsetek wymordowanych Żydów właśnie tu, był największy w całej Europie. Moi litewscy znajomi po lekturze jej książki byli wstrząśnięci, wręcz upokorzeni tym, co musieli przyjąć do wiadomości
— mówi Wołkonowski.
Wydana w ubiegłym roku książka Vanagaite, której nakład rozszedł się na Litwie w ciągu dwóch dni, przeorała litewską świadomość. Stało się tak dlatego, że została napisana przez Litwinkę , a nie kogoś obcego, komu od razu potraktowano by nieufnie.
Obraz, jaki się wyłania z książki Vanagaite, jest szokujący. To Litwini sporządzają listy Żydów, doprowadzają na miejsce egzekucji, zabijają i grzebią. Niemcy są na drugim planie, istnieje rozbudowana kolaboracyjna litewska administracja i policja, która wszystkim się zajmuje. To nie „męty społeczne”, jak długo chcieli wierzyć Litwini, uczestniczą w Holocauście. Przyzwoici obywatele masowo kupują rzeczy i domy zamordowanych Żydów, wystawiane na aukcję przez litewską administrację, wstawiają sobie złote zęby wyrwane trupom, meblują mieszkania pożydowskimi meblami. Trudno wątpić, że rozliczenia z niechlubną wojenną przeszłością są dla Litwinów trudne. Wpadka Ruty Vanagaite, która bez powodu odsądziła od czci i wiary litewskiego bohatera. może te rozliczenia dodatkowo utrudnić. I właśnie to byłoby najbardziej fatalnym skutkiem całego skandalu.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/367670-skandal-na-litwie-autorka-ksiazki-o-holocauscie-zaatakowala-narodowego-bohatera-litwinow?strona=2