Dziś wszystkie kandydatury zostały szczegółowo przedstawione i ostatecznie Krajowa Rada Sądownictwa podjęła uchwałę o uchyleniu sprzeciwu wobec 252 osób, wobec 3 sprzeciw został utrzymany
— powiedział przewodniczący KRS Dariusz Zawistowski na briefingu prasowym.
Jak wyjaśnił, okoliczności, w których Rada podjęła sprzeciw są przedstawiane w sposób skrótowy i nie do końca oddają stan rzeczy.
Pojawiła się informacja, że pojawiły się braki dotyczące postępowania. O brakach moglibyśmy mówić ściśle, gdyby chodziło o wadliwość wniosków. Gdyby tego rodzaju braki nastąpiły, to Rada mogłaby wezwać ministra do ich uzupełnienia pod rygorem zwrotu wniosków. Tego rygoru nie dało by się zastosować, ponieważ KRS miała określony w ustawie miesięczny termin złożenia sprzeciwu. Chodziło nie o braki, a o nie spełnienie kryteriów ustawowych
— mówił Zawistowski.
Dodał, że przepisy zostały tak skonstruowane, że postępowanie należy do ministra sprawiedliwości i w jego kompetencji zbiegły się dwa uprawnienia.
To, które należy do głowy państwa, czyli decyzja o tym, kto ma być powołany na stanowisko asesora, a druga to dokonanie oceny kandydatury, która należy do KRS
— powiedział Zawistowski.
W momencie, kiedy rozpoczęła się procedura, otrzymaliśmy wyłącznie wykaz kandydatów na asesorów
— dodał.
Wyjaśnił, że KRS przeanalizowała akta osobowe i stwierdziła, że nie mia w nich dokumentów na podstawie których minister sprawiedliwości mógłby stwierdzić, że asesorzy odpowiadają odpowiednim kryteriom.
KRS uznała, że nie może odstąpić od sprzeciwu, skoro są zastrzeżenia co do tego, czy asesorzy spełniają wszystkie kryteria. Chodziło o brak dokumentów, którymi powinien dysponować minister sprawiedliwości
— mówił Zawistowski dodając, że prawie wszyscy asesorzy złożyli dokumenty, których w aktach nie było. KRS ponownie rozpoznała sprawę i analizowano indywidualnie, czy kryteria ustawowe są spełnione.
Z kolei rzecznik KRS Waldemar Żurek powiedział, że KRS miała informację, że nie chciano od asesorów przyjmować zaświadczeń, które jego zdaniem były niezbędne.
To oznacza, że znaczna część osób z konkursu miała taką samą interpretację przepisów, jak KRS. To oznacza, że nie chciano od nich odebrać zaświadczeń. Można to ocenić jako swego rodzaju wprowadzenie błąd. To potwierdza, że to nie wymysł KRS, ale wymóg ustawowych
— stwierdził Żurek.
Dodał, że w jego opinii rząd powinien zastanowić się nad nowelizacją przepisów dotyczących asesury.
Chciałbym podkreślić, że istnieje istotne zagadnienie dot. konstytucyjności asesury. Nie jesteśmy TK, natomiast musimy baczyć na ten ważny problem, ponieważ ta część asesorów kończyła aplikację w świetle innych uwarunkowań. KRS była za innym modelem asesury. Chcieliśmy, żeby składali przyrzeczenie przez prezydentem. Warto byłoby, żeby politycy zastanowili się nad tym, czy nie potrzeba znowelizowania tych przepisów
— powiedział na konferencji prasowej Waldemar Żurek.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/367548-krs-wycofuje-sie-ze-swojego-stanowiska-zawistowski-podjelismy-uchwale-o-uchyleniu-sprzeciwu-wobec-252-asesorow-wobec-3-osob-zostal-podtrzymany